Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Mendel: AZS Politechnika Poznańska będzie bronić honoru poznańskiej koszykówki

Marek Lubawiński
Waldemar Mendel, trener koszykarzy AZS Politechnika Big Plus Poznań
Waldemar Mendel, trener koszykarzy AZS Politechnika Big Plus Poznań Andrzej Szozda
Waldemar Mendel, trener pierwszoligowych koszykarzy AZS Politechnika Big Plus Poznań, o celach drużyny na ten sezon i rozpoczynających się rozgrywkach I ligi.

Prowadzona przez Pana drużyna AZS Politechnika Big Plus niespodziewanie musi bronić honoru poznańskiej koszykówki w męskim wydaniu. W stolicy Wielkopolski nie ma już zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej, a wy jesteście beniaminkiem pierwszej ligi.

Waldemar Mendel: - Tego rzeczywiście nikt się nie spodziewał, bo przecież musimy pamiętać, że nasz awans był wielką niespodzianką. Gdyby nam się kilka miesięcy temu nie powiodło, Poznań byłby białą plamą na koszykarskiej mapie Polski. A tak nawiasem mówiąc, Poznań jest bardzo trudnym miastem dla sportu. Sponsorów bowiem tu jak na lekarstwo. PBG Basket jest tego doskonałym przykładem. Po wycofaniu się firmy PBG z finansowania koszykarskiego zespołu wszystko się skończyło. Działacze tego klubu nie mieli w tej sytuacji planu B. To bardzo przykre.

A jaka jest sytuacja finansowa AZS Politechnika Big Plus?

Waldemar Mendel: - Bardzo stabilna. Pewnie dlatego, że jesteśmy w pełni zespołem amatorskim, nie ma mowy o jakichś fanaberiach. Dzięki władzom Politechniki Poznańskiej oraz firmie Big Plus mamy zapewniony budżet na cały sezon. Ponadto otrzymaliśmy dotację z Urzędu Miasta Poznania, wspiera nas także Zarząd Główny Akademickiego Związku Sportowego. W drugiej lidze nasze wydatki na sezon wynosiły około 100 tysięcy złotych, teraz tę kwotę trzeba pomnożyć razy trzy.

300 tysięcy złotych na cały pierwszoligowy sezon na pewno nie szokuje, ale wszyscy, którzy choć trochę są wtajemniczeni w sportowe sprawy finansowe, wiedzą, że zdobycie choćby przysłowiowej złotówki wymaga wielu zabiegów.

Waldemar Mendel: - Na szczęście władze naszej uczelni są bardzo przychylne sportowi. Dlatego też szczególne podziękowania należą się prof. Adamowi Hamrolowi, ustępującemu rektorowi, a także prof. Tomaszowi Łodygowskiemu, który teraz będzie kierować Politechniką Poznańską. A firma Big Plus jest z nami od kilku lat, za co też dziękujemy. Wspomniałem wcześniej o amatorskim charakterze naszej drużyny. Z 16 zawodników 12 jest studentami naszej uczelni, dwóch graczy to absolwenci Politechniki Poznańskiej, jeden jest pracownikiem Studium Wychowania Fizycznego PP, a ten ostatni - Adam Metelski, wychowanek poznańskiej Pyry, ostatnio grający w Polpharmie Starogard Gdański, wrócił do Poznania, by kontynuować naukę na Uniwersytecie Ekonomicznym i Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. I tylko on ma indywidualną umowę z firmą Big Plus, a dla pozostałych rekompensatą są uczelniane stypendia sportowe.

Wspomniał Pan o Adamie Metelskim, który wzmocnił wasz zespół w pierwszej lidze. Proszę nam teraz powiedzieć o innych zmianach personalnych w AZS Politechnika Big Plus.

Waldemar Mendel: - Z 14-osobowego składu, który wywalczył pierwszoligowy awans po pasjonujących meczach z Open Florentyną Pleszew i Astorią Bydgoszcz ubyło dwóch zawodników - Szymon Łyżwa i Sebastian Walczak. Dołączyło do nas natomiast czterech graczy - wspomniany Adam Metelski, nasz absolwent Piotr Gacek, który ostatnio reprezentował barwy klubu z Pleszewa, a także Filip Dylik i Łukasz Ulchurski, w poprzednim sezonie koszykarze Spójni Stargard Szczeciński. Ci dwaj ostatni rozpoczynają na Politechnice studia drugiego stopnia.

AZS Politechnika Big Plus jest beniaminkiem pierwszej ligi. Jakie w związku z tym są pańskie oczekiwania. W niedzielny wieczór rozegraliście już w Łańcucie inaugurujący mecz z Sokołem.

Waldemar Mendel: - Przegraliśmy 76:83, ale jeszcze w połowie czwartej kwarty prowadziliśmy. W końcówce gospodarze byli minimalnie lepsi. Na pewno w imieniu swoim i zawodników mogę obiecać, że na parkiecie zostawimy serce, nie zabraknie nam ani przez chwilę ambicji. Jak na beniaminka mamy stabilny skład. Chcemy w lidze pokazać się z dobrej strony, zaistnieć w niej na dłużej. Przecież mówiliśmy wcześniej, że bronimy honoru poznańskiej koszykówki. W środę o godz. 17 zapraszam na Morasko na mecz z MKS Dąbrowa Górnicza.

Za nami pierwsza kolejka. Kto Pana zdaniem będzie nadawał ton rywalizacji w pierwszej lidze?

Waldemar Mendel: - To będą bardzo trudne zmagania. Do play-off awansuje osiem zespołów, z pozostałej ósemki cztery zespoły zostaną zdegradowane. Naszym marzeniem jest gra w play-off, ale przede wszystkim chcemy się utrzymać. A co do faworytów. Mocny będzie WKS Śląsk Wrocław z Pawłem Kikowskim w składzie, spore ambicje ma też Spójnia Stargard Szczeciński. W sobotnim meczu tych zespołów wygrała drużyna ze Stargardu. Ciekawy jestem też postawy Stali Ostrów Wielkopolski. Ostrowianie na początek pokonali zdecydowanie MKSKrosno.

Kto Panu będzie pomagał na trenerskiej ławce?

Waldemar Mendel: - Przynajmniej dwa razy wspomniałem, że jesteśmy zespołem amatorskim. Nie stać nas na zatrudnienie kolejnego szkoleniowca. Podczas wyjazdów ja też będę się zajmował sprawami organizacyjnymi. A w tych ostatnich kwestiach na bieżąco nieoceniona jest pomoc Wojciecha Weissa, dyrektora Centrum Sportu PP, a także Zbigniewa Waliszewskiego, który z koszykówką jest związany od wielu lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski