"Walczymy o przetrwanie". Wielkopolscy rolnicy protestowali w Cerekwicy pod Poznaniem!

Podpoznańska Cerekwica obok Jastrowia (powiat złotowski), Sękowa (powiat szamotulski), Obłaczkowa (powiat wrzesiński), Kotlina, Brzostowa i Cielcza (powiat jarociński), Nowego Miasta nad Wartą (powiat średzki) oraz Jerki (powiat kościański), była jedną z dziewięciu wielkopolskich lokalizacji, które pojawiły się na ogólnopolskiej mapie środowych protestów rolników.

Na parkingu przed kościołem w Cerekwicy pojawiło się około 60 ciągników rolniczych. Na czele protestujących stał Leszek Małyszka.

– Bardzo nam przykro, że musimy posuwać się do prowadzenia tego protestów, ale dłużej nie możemy milczeć. Ekoschematy, a przede wszystkim import towarów z Ukrainy, „kładą” nie tylko polskie rolnictwo. Jak długo mamy jeszcze dokładać do interesu, ponosić coraz wyższe koszty produkcji?

– mówił w rozmowie z naszą redakcją.

Czytaj także: Wielkopolscy rolnicy wyjechali na drogi! Protesty w całym regionie. Zobacz zdjęcia

Przemysław Kiejnich ze wsi Kobylniki stwierdził, że ludziom, którym zabiera się dochody, tak naprawdę odbiera się godność.

– My przecież nie walczymy o dobrobyt, a po prostu o przetrwanie i utrzymanie naszych gospodarstw. Komisja Europejska powinna dążyć do przywrócenia stanu sprzed wybuchu wojny na Ukrainie i zorganizować temu krajowi eksport towarów np. do Afryki, a nie pozwalać zalewać europejski rynek. Przecież my nie mamy nic przeciwko Ukrainie. Tylko wymianę handlową należy zorganizować tutaj na konkurencyjnych zasadach.

Protest zainaugurowany w Cerekwicy przebiegał spokojnie. Nad bezpieczeństwem przejazdu w kierunku ronda Poznań-Baranowo i z powrotem czuwało 14 funkcjonariuszy.

– Zabezpieczamy trasę przejazdu i pilnujemy porządku

– powiedział nam tuż przed wyjazdem kom. Radosław Lewoszko z komisariatu policji w Tarnowie Podgórnym.

– Nasz protest przebiegał bardzo spokojnie. Najważniejsze, że zaistnieliśmy i pokazaliśmy, które kwestie są dla nas ważne. Liczymy, że nowy rząd zauważył nasze postulaty

– podsumował Leszek Małyszka.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

Obserwuj nas także na Google News