18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wągrowiec: Chcą, żeby lekarka stanęła przed sądem

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
W Wągrowcu nie cichną skargi mieszkańców pod adresem jednej z lekarek miejscowego pogotowia. Potocznie nazwali ją wręcz "Aniołem Śmierci".

- Miałam 19 lat, kiedy przez błąd lekarki zmarła moja mama. W tym roku o mały włos straciłabym również ojca. I znowu przez zaniedbanie lekarskie - mówi zapłakana pani Magdalena z Wągrowca i dodaje, że znowu chodzi o cieszącą się złą sławą lekarkę. - Określenie "Anioł Śmierci", choć szokujące, niestety pasuje do tej kobiety. "Niestety", ponieważ moim zdaniem taka osoba nie powinna w ogóle leczyć ludzi. Powiem więcej, ona nie nadaje się nawet, by leczyć zwierzęta - stwierdza stanowczo. Dlaczego z ust młodej kobiety padają tak ostre słowa pod adresem lekarki? Jest pierwsza połowa maja tego roku, środa. Prawie 60-letni pan Zenon, mieszkaniec Murowanej Gośliny, który choruje na cukrzycę insulinozależną, a w ubiegłym roku przeszedł zawał i ma stendy (metalowe sprężynki zapobiegające nawrotowi zwężenia tętnicy - przyp. red.) odczuwa silne bóle w klatce piersiowej. Troskliwa córka postanowiła zabrać ojca do siebie, by się nim zaopiekować. Ten jednak czuł się coraz gorzej. Bóle się nasilały. - Zadzwoniłam po wągrowieckie pogotowie i niestety, przyjechała ta wspomniana pani doktor - opowiada drżącym głosem córka. - Zleciła tylko wykonanie badania poziomu cukru we krwi i EKG. Powiedzieliśmy jak tata jest schorowany, bał się, że to może być kolejny zawał. Po naszych naciskach pani doktor wzięła ojca na dwie godziny na izbę przyjęć. Nie zleciła jednak żadnych badań, tylko zastrzyki przeciwbólowe.

Pan Zenon pojechał potem do synów do Skoków, nadal jednak czuł się źle. Rodzina poprosiła o pomoc znajomą pielęgniarkę, która gdy zobaczyła wynik badania EKG wykonanego w Wągrowcu, stwierdziła, że wskazuje on co najmniej na stan... przedzawałowy! Dzięki jej staraniom chory i cierpiący mężczyzna trafił do szpitala w Kowanówku.

- Życie i zdrowie taty nadal jest pod znakiem zapytania. Ma krytyczne zwężenie tętnicy głównej. Bardzo się o niego boję. Ale wreszcie zebrałam w sobie tyle sił, żeby o tym mówić i przestrzec innych. Nie mogę zrozumieć, dlaczego wągrowiecka lekarka zbagatelizowała stan zdrowia ojca, nie rozpoznała, co się dzieje, choć powinna. Okazuje się, że pielęgniarka ma większą wiedzę niż ona. Przecież ta kobieta prawie uśmierciła mi ojca - podsumowuje pani Magda.

Także Agnieszka Kowalewska z Lechlinka pod Skokami winą za śmierć swojej matki obarcza lekarkę, która mimo wizyty nie zabrała jej matki do szpitala. Ta trafiła do szpitala dopiero po interwencji lekarza rodzinnego. Niestety, zmarła... Zarówno ona, jak i pani Magda są na tyle zdesperowane i stanowcze, że postanowiły założyć grupę osób poszkodowanych przez lekarkę. Do obu kobiet już zgłosiło się parę osób. Sprawiedliwości chcą szukać przed sądem.

Władze szpitala w Wągrowcu bronią jednak swojej pracownicy.
- Nie mieliśmy żadnych oficjalnych skarg na pracę tej lekarki - powiedział Jarosław Małecki, p.o. dyrektora szpitala w Wągrowcu. - Uważam, że to bardzo doświadczony lekarz, który w większości przypadków stawia słuszne diagnozy. Wiadomo, że w pogotowiu nigdy nie są one ostateczne, weryfikuje się je na oddziale. Jeśli jednak chodzi o tę lekarkę, to jej podejrzenia często są potwierdzane. Wiadomo, że każdy może mieć swoje zdanie. O wielu lekarzach mówi się źle, jednak nie znaczy to, że to prawda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski