MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W WZMot-ach nadal pusto. Zakładami i losem 250 pracowników zaczynają interesować się posłowie

Mateusz Pilarczyk
W WZMot-ach zawieszono akcję protestacyjną
W WZMot-ach zawieszono akcję protestacyjną archiwum polskapresse
Zagrożona jest praca 250 osób i przyszłość jedynego w kraju zakładu remontującego bojowe wozy piechoty. W halach Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu nadal nic się nie dzieje, a część fachowców zaczyna odchodzić z WZMot-ów.

Wszystko wskazywało, że od początku roku w halach będą remontowane bojowe wozy piechoty należące do naszej armii. Przez problemy z przetargiem umowy jednak nie zawarto, a w halach firmy, należącej do Ministerstwa Obrony hula wiatr. Każdy taki dzień bez kontraktu to straty dla spółki.

Zobacz też:
Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne bez kontraktu. 250 osób może stracić pracę

- Póki co sytuacja w zakładzie nie poprawiła się. Liczymy na to, że w najbliższych tygodniach wszystko się wyjaśni, także sprawa kontraktu na remont BWP. Jest światełko w tunelu, że uda się wrócić do negocjacji - mówi Tadeusz Kasprowiak, przewodniczący związku zawodowego Pracowników Wojska.

W WZMot-ach zawieszono akcję protestacyjną. Związkowcy dają zielone światło nowej prezes. W MON interweniuje przewodniczący klubu PO

W ubiegłym roku WZM przegrały przetarg na remonty bojowych wozów piechoty. Kontrakt przypadł czeskiemu konsorcjum, które zaproponowało niższą cenę niż zarezerwowana przez MON kwota.

Niedawno pracownicy zawiesili akcję protestacyjną. Jest to gest dobrej woli wobec nowego zarządcy. Dotychczasowy prezes WZMot-ów zrezygnował z funkcji, którą przejęła związana od lat z firmą Elżbieta Wawrzynkiewicz.

- Wiemy, że możemy liczyć na panią prezes. Dajemy jej czas, bo wiemy, że będzie walczyła o firmę - zaznacza Justyna Walewska ze związku zawodowego pracowników wojska.

Czołgi, wozy bojowe, silniki dla całej armii - tak miała wyglądać przyszłość WZM

Sprawą Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych zajęli się też politycy. Rafał Grupiński, przewodniczący wielkopolskiej Platformy Obywatelskiej skierował do Ministerstwa Obrony Narodowej interpelację, w której pyta m.in. o to, jakie kroki podejmuje MON, aby tego typu remonty były wykonywane przez zakłady z siedzibą na terenie Polski.

Poznań w ubiegłym roku został wytypowany jako miejsce, gdzie powstanie Centrum Silników Wojskowych dla polskiej armii - to jeden z ważniejszych projektów związanych z modernizacją armii. Problem w tym, że podpisano jedynie list intencyjny w sprawie centrum silnikowego. Nie poszły za nim na razie żadne inwestycje.

Dalszy los Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych jest w rękach właściciela, czyli Ministerstwa Obrony Narodowej. Wydaje się, że scenariusz z upadkiem zakładów nie wchodzi w rachubę.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski