W piątek w Poznaniu noc… konfesjonałów. To odpowiedź na apel papieża Franciszka, który rzucił hasło „24 godziny dla Pana”. Poznański Kościół stwarza wiernym w farze możliwość skorzystania z sakramentu pokuty przez całą dobę. To spory wysiłek dla księży, którzy godzina za godziną będą słuchać i rozmawiać o tym, co najbardziej brudne, co najbardziej bolesne w człowieku. No i dla samych ludzi, którzy cierpliwie staną w kolejkach, by ten ciężar win z siebie zrzucić.
Tak, jeśli ten ciężar bierze się na siebie. A nie należy. Ostatnio oglądałem film dokumentalny o Matce Teresie z Kalkuty. Jest w nim scena, w której ta święta odmawia rozmowy z dziennikarzem, mówiąc, że jest tylko ołówkiem w ręku Pana Boga. I myślę, że każdy z nas, spowiedników, by zwariował, gdyby chciał sam sobie z tymi często traumatycznymi historiami poradzić. A one mają przez nas tylko przepłynąć, popłynąć do nieba. Jeśli więc miałbym jakoś konfesjonał zdefiniować, to jest to taki skrawek nieba, miejsce, gdzie Bóg uchyla nieba, gdzie przychodzimy ze spuszczoną głową, a wychodzimy z podniesioną.
Całą rozmowę przeczytasz na Plus.GłosWielkopolski.pl. W wywiadzie m.in.:
- Czym się różni poczucie winy od grzechu?
- O ludziach psychicznie zranionych w konfesjonale.
- Czy spowiednik musi być dobrym psychologiem?
- Dlaczego spowiedź jest tak ważna dla człowieka wierzącego?
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?