Volkswagen Poznań kibicuje reprezentacji Polski

Dzisiaj fabryka wyprodukuje o około 80 pojazdów mniej niż zazwyczaj. Powód? O 20.45 dwa i pół tysiąca jej pracowników zamiast składać samochody oglądała mecze Polski i Rosji. - Sam jestem wielkim fanem futbolu i będę trzymał kciuki za biało - czerwonych - zapewniał Michael Kleiss, szef poznańskiej fabryki VW. - Będziemy starali się, aby nasi pracownicy mogli obejrzeć wszystkie mecze reprezentacji Polski podczas mistrzostw - dodał.

Rok 2011 był dla poznańskiej fabryki rekordowy, jeżeli chodzi o produkcję. W tym ze stolicy Wielkopolski ma wyjechać 170 tys. samochodów.

- Zamówienia kształtują się na podobnym poziomie jak w ubiegłym roku - informował Michael Kleiss. - Wierzę, że dzięki zaangażowaniu i mobilizacja naszej załogi założony cel uda nam się osiągnąć. Nawet, jeżeli Polska zagra w finale Euro. Wtedy zaległości w produkcji możemy nadrobić pracując w soboty. Oczywiście wynagrodzenie będzie naliczane tak jak za nadgodziny - tłumaczył.

Wspólne oglądanie meczu to nie jedyne przywileje, z jakich mogą korzystać pracownicy poznańskiej fabryki i ich rodziny. Specjalnie dla nich zorganizowane został także turniej piłki nożnej, rajd caddy, czy spotkanie gwiazdkowe.

- Inwestujemy nie tylko w fabrykę, ale przede wszystkim w ludzi, którzy u nas pracują - tłumaczył prezes Kleiss. I dodał: - Zależy nam na długofalowym rozwoju. W Poznaniu samochody chcemy produkować jeszcze przez długie lata.

VW w Poznaniu zatrudnia obecnie niemal 6800 osób i przynajmniej do roku 2019 taki poziom zatrudnienia w fabryce jest zagwarantowany. Koncern współpracuje też ze szkołami średnimi i uczelniami wyższymi i cały czas szkoli nowych mechaników i inżynierów.

- Chodzi o to, aby teorii można było nauczyć się w szkole a praktyki w naszej fabryce - zakończył Kleiss.