Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utonięcie w Termach Maltańskich. Po dyscyplinarce nauczycielka wróciła do pracy

Katarzyna Baksalary
Patryk zniknął pod wodą ok. godz. 10.20. W szpitalu na ul. Krysiewicza stan chłopca od początku oceniany był jako bardzo ciężki
Patryk zniknął pod wodą ok. godz. 10.20. W szpitalu na ul. Krysiewicza stan chłopca od początku oceniany był jako bardzo ciężki archiwum
Trzy lata po utonięciu 11-latka nauczycielkę zwolniono z pracy, a po ustaniu stosunku pracy podpisano z nią nową umowę.

Trzy lata temu na poznańskich Termach doszło do tragedii. Utopił się wówczas 11-letni chłopiec, który razem z wycieczką klasową właśnie rozpoczynał wakacje. Winą obarczono nauczycielkę, opiekunkę grupy. Kobieta została w sierpniu tego roku zwolniona z pracy.

Trzy lata zajęło komisji dyscyplinarnej przy Urzędzie Wojewódzkim rozpatrzenie tej sprawy i wyciągnięcie wniosków co dalej z nauczycielką. Kobieta straciła pracę. Dyrektor szkoły przyjął ją ponownie, podpisując nową umowę o pracę w dniu 1 września.

Ustaliliśmy, że wszystkie świadczenia o pracę upłynęły Barbarze J. 31 sierpnia tego roku. Jak się okazało jednak nie na długo.

CZYTAJ TEŻ: Wypadek w Termach Maltańskich: Oskarżono trzech ratowników!

- Rozwiązanie stosunku pracy w przypadku tej nauczycielki nastąpiło z końcem sierpnia po wydanym przez komisję dyscyplinarną orzeczeniu w dniu 20 sierpnia. Komisja dyscyplinarna zajmowała się wydarzeniami, do których doszło na Termach Maltańskich w 2012 roku. Sprawą zajmuje się również sąd. Z tego co wiem, wciąż trwa postępowanie sądowe i w trakcie przygotowania jest kolejne odwołanie, wobec czego prawomocny wyrok jeszcze nie zapadł - mówi Maciej Formaniak, dyrektor szkoły.

Kara dyscyplinarnego zwolnienia jednak zbyt dotkliwa nie jest, bo już kolejnego dnia kobieta wróciła do pracy.

- Po konsultacjach z prawnikami oraz biorąc pod uwagę opinię różnych środowisk i organu prowadzącego, zdecydowałem o ponownym zatrudnieniu tego pracownika. Z dniem 1 września została podpisana nowa umowa o pracę - dodaje dyrektor. Tym samym od początku roku szkolnego Barbara J. wróciła do nauczania i opieki nad uczniami.

Do tragicznych w skutkach zdarzeń, którymi zajmowała się komisja dyscyplinarna przy Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu doszło dokładnie 1 czerwca 2012 roku. Wówczas na Termach Maltańskich utonął 11-letni Patryk. Chłopiec na poznańskie termy przyjechał razem ze 103 kolegami i koleżankami z jednej ze śremskich szkół. Nad wycieczką pieczę sprawowali nauczyciele.

Jeszcze tego samego dnia Patryk trafił na oddział intensywnej terapii w szpitalu przy ul. Krysiewicza, gdzie walczył o życie, po tym jak podczas zabawy w wodzie zaczął się topić.

Jak informowaliśmy, chłopiec znalazł się pod wodą, kiedy razem z kolegami bawił się na tzw. sztucznej fali. Początkowo dzieci myślały, że Patryk nurkuje. Kiedy ratownicy dotarli do młodego śremianina natychmiast rozpoczęli reanimację. Okazało się też, że żadna z kamer nie zarejestrowała tego, co działo się w tym momencie.

Prokuratura śledztwo w sprawie rozpoczęła 5 czerwca 2012 roku. Do dziś sądy zajmują się sprawą.


"Zobacz. Przeżyj." Kampania promująca bezpieczeństwo nad wodą

Źródło: KWP Olsztyn/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski