Budowy drogi do swoich posesji domagają się cztery rodziny z osiedla Lubczykowa Góra w Poznaniu. Ma powstać za ich pieniądze na sąsiedniej działce należącej obecnie do wysokiego rangą poznańskiego urzędnika i jego żony.
W 2003 roku na spornej działce dom chciał postawić ówczesny właściciel terenu - firma TRUST. Urząd Miasta pozwolił na budowę domu z zastrzeżeniem, że ma powstać także droga, której w pismach domagała się grupa mieszkańców.
TRUST nie przystąpił do inwestycji. Niebawem działką zainteresował się urzędnik. W 2004 r., kiedy nabywał sporną działkę i starał się o pozwolenie na budowę domu, przed notariuszem obiecał sąsiadom, że udostępni im część swojego terenu na budowę drogi. Sąsiedzi mówią, że dlatego nie blokowali jego inwestycji. Urzędnik zbudował dom, ale terenu na drogę nie dał do dziś.
- To co robią ci państwo to wielka nieuczciwość i wręcz bezczelność. On nie respektuje obietnicy, oboje z żoną nie stosują się do postanowień sądu - mówi Teresa Urszula Noska, jedna z mieszkanek. - Wraz z mężem jesteśmy ludźmi niewidomymi. Nie mamy samochodu, ale gdyby była obiecywana droga, moglibyśmy dojechać taksówką pod same drzwi.
Sprawa, z inicjatywy sąsiadów, w 2007 r. trafiła do poznańskiego sądu rejonowego. Żądają udostępnienia działki pod drogę. Sąd do dziś nie zakończył sprawy, ale prawomocnie nakazał urzędnikowi i jego żonie, by do czasu jej rozstrzygnięcia udostępnili kawałek swojego terenu pod drogę. Oboje nie zrobili tego.
Każde z nich przy pomocy dwóch różnych adwokatów składa liczne odwołania od niekorzystnych dla siebie prawomocnych postanowień. W ocenie sędzi Joanny Ciesielskiej-Borowiec z poznańskiego Sądu Okręgowego ich działania to dążenie do ciągłego przedłużania postępowania. Trwa ono już prawie pięć lat.
Kim jest wysoki rangą poznański urzędnik? Szczegóły sprawy w środowym, papierowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?