Piłkarze Unii Swarzędz po raz kolejny pokazali, że zmierzają w kierunku awansu. Tym razem bardzo pewnie na własnym boisku pokonali 4:0 jedną z najsłabszych ekip obecnego sezonu Artbud IV ligi, Victorię Ostrzeszów. Podopieczni Tomasza Bekasa wyszli w tym meczu na prowadzenie w 24. minucie po bramce Radosława Barabasza, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego. Gospodarze poszli za ciosem i minutę później Mikołaj Panowicz podwyższył wynik do przerwy.
W drugiej połowie napastnik Unii potwierdził swoją doskonałą formę strzelecką i już w 55. minucie wykorzystał nieudaną interwencję bramkarza, który wybił piłkę wprost pod nogi Panowicza, a ten bez problemu umieścił piłkę w siatce. Pięć minut przed zakończeniem spotkania wynik ustalił Jakub Czapliński. Dzięki tej wygranej Unia odskoczyła przeciwnikom w tabeli, bowiem swoje punkty w tej kolejce stracił Mieszko, który zremisował z Tarnovią 1:1 oraz Nielba, która podzieliła się punktami z Obrą 1:1.
To miał być łatwy i przyjemny mecz dla piłkarzy Iskry Szydłowo przeciwko Warcie Międzychód, która cały czas walczy o utrzymanie. Okazało się jednak, że do ostatnich minut gospodarze tego meczu musieli drżeć o wynik. Po 37. minutach gry to goście prowadzili już 3:0 i wszystko wskazywało na to, że piłkarze Tomasza Leszczyńskiego wywiozą z północny wielkopolski trzy punkty. Sygnał do odrabiania strat bramką z rzutu karnego dał w 38. minucie Mateusz Górny. Tuż przed przerwą czerwoną kartkę otrzymał Dominik Kowalik i Warta grała całą drugą połowę w osłabieniu.
Druga część spotkania to przede wszystkim cierpliwe odrabianie strat przez zawodników Iskry, choć Warta miała swoje szanse, aby zakończyć to spotkanie wcześniej. W 70. minucie z rzutu wolnego bramkę kontaktową zdobył Dominik Drzewiecki. Piłka jednak, zanim wpadła do siatki, odbiła się jeszcze po drodze od muru. Piłkarze z Szydłowa do końca spotkania dążyli do wyrównania i to się opłaciło. Swojego drugiego gola w 94. minucie spotkania zdobył Drzewiecki. Tym samym napastnik Iskry z 21 bramkami w sezonie wysunął się na czoło klasyfikacji strzelców.
Po raz kolejny w tym sezonie Centra Ostrów Wielkopolski strzela swoim rywalom sześć bramek. Tym razem padło na ekipę SKP Słupcy, która cały czas nie jest pewna utrzymania w lidze. Gospodarze bardzo szybko wyszli na prowadzenie i już po 12. minutach spotkania, po bramkach Michała Kucharskiego ostrowianie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Do przerwy kibice zobaczyli jeszcze trzy bramki, a piłkarze do szatni schodzili przy stanie 4:1 dla Centry.
Po przerwie festiwal strzelecki został podtrzymany. Cztery minuty po rozpoczęciu gry bramkę z rzutu karnego na 5:1 zdobył Jakub Kłobusek. Piłkarze ze Słupcy pomimo beznadziejnej sytuacji nie odpuszczali i w 52. minucie drugiego gola dla gości strzelił Kacper Kajdan, jednak minutę później szóstego gola dla gospodarzy zdobył Szymon Strączkowski. W doliczonym czasie gry trzeciego gola dla przyjezdnych zdobył Oskar Pietrzak. Tym samym dla piłkarzy ze Słupcy była to druga najwyższa porażka w obecnym sezonie.
Wyniki 30. kolejki Artbud IV ligi:
Centra Ostrów Wlpk. - SKP Słupca 6:3, Unia Swarzędz - Victoria Ostrzeszów 4:0, Huragan Pobiedziska - Korona Piaski 0:1, Olimpia Koło - Kotwica Kórnik 1:2, Iskra Szydłowo - Warta Międzychód 3:3, Mieszko Gniezno - Tarnovia Tarnowo Podg. 1:1, Nielba Wągrowiec - Obra Kościan 1:1, Górnik Konin - LKS Gołuchów 1:3, Victoria Września - KKS II Kalisz 2:1, pauza - Polonia Marcinki Kępno
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?