Unia Leszno. Józef Dworakowski: Zmiany są konieczne

Wprowadzenie regulaminu finansowego w życie jest konieczne?
Józef Dworakowski: - Jeśli nie chcemy, żeby ten sport upadł, to tak. Dzisiaj w żużlu musi się liczyć nie tylko wynik sportowy, ale także finansowy. A prawa rynku są brutalne, jeżeli wydatki są wyższe niż przychody, to plajta jest nieuchronna. Kluby nie mogą się w nieskończoność zadłużać.

Zawodnicy jednak coraz głośniej narzekają...
Józef Dworakowski: - No to ja w takim razie zapytam, skąd kluby mają brać pieniądze? Musimy oszczędzać. Społeczeństwo jest coraz biedniejsze. Sponsorom również się nie przelewa. A proszę mi wierzyć, że każda firma najpierw zapłaci swoim pracownikom, a dopiero później przeznaczy pieniądze na sport. Zmiany są konieczne, choć wiem, że nie wszystkim się podobają. Niektóre centralne media krytykują mnie, ale tak naprawdę to wyrządzają krzywdę nie mi jako prezesowi, ale leszczyńskiej społeczności lokalnej. Bo co będzie jeśli Unia wpadnie w tarapaty finansowe? Wtedy nikt nam nie pomoże, nikt nie przyjedzie do Leszna i nie da worka z pieniędzmi. Wtedy zostaniemy sami, pewnie z drugoligowym zespołem, bo tylko na taki będzie nas wówczas stać.

Jest Pan pewien, że prezesi innych klubów będą równie konsekwentnie przestrzegać regulaminu finansowego?
Józef Dworakowski: - Na głosowaniu siedem klubów było za, jeden przeciw, a dwa się wstrzymały się od głosu, więc regulamin został przyjęty zdecydowaną większością. Poza tym cały sponsoring ma się odbywać poprzez klub. To powinno być zabezpieczeniem przed różnego rodzaju praktykami.

Rozmawiał Tomasz Sikorski