Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Roosevelta w Poznaniu - pieszym lepiej, kierowcy klną w korku [ZDJĘCIA]

KAS
Fot. Paweł Miecznik
Przejazd samochodem z poznańskich Winograd w kierunku centrum ulicami Mieszka I i Pułaskiego zajął rano 5 minut. Od skrzyżowania Roosevelta z Dąbrowskiego do firmy kolejne 5... Cała trasa - prawie pół godziny. Dlaczego?

Bo na Roosevelta - na odcinku od ul. Poznańskiej do skrzyżowania z Dąbrowskiego - sznur aut stał niemal bez ruchu przez ponad 15 minut. Wypadek? Awaria tramwaju? Nic z tych rzeczy - po prostu został... usprawniony ruch. Tak przynajmniej wynikało z zapowiedzi policji sprzed kilku dni.

"W szczycie komunikacyjnym ruchem kierować będą policjanci. Na miejscu ocenią sytuację i przepuszczą najpierw tramwaje" - mówili i dodawali, że dopiero ten tydzień pokaże, czy rozwiązanie się sprawdzi.

Na pewno na tempo jazdy nie mogli w czwartek rano narzekać pasażerowie tramwajów - te jeździły przez skrzyżowanie parami, trójkami, płynnie i bez dłuższych przestojów... Nie narzekali również przechodnie - przejście przez pasy nie nastręczało kłopotów.

A kierowcy? Kierowcy na zielone światło czekali bardzo długo, a gdy się zapalało przez skrzyżowanie zdążały przejechać góra cztery auta. I znów zapalało się czerwone... Kilku bardziej niecierpliwych postanowiło ominąć zator i zdecydowało się na ryzykowny manewr - przejechali przez torowisko i do skrzyżowania z Dąbrowskiego pojechali nitką Roosevelta normalnie prowadzącą w kierunku Winograd, teraz nieczynną.

Spryt się jednak nie opłacał, bo vis a vis skrzyżowania, przy ogrodzeniu przebudowywanej ulicy stał policjant i wręczał mandaty... A korek stał...

Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki nie chciał w czwartek rozmawiać na temat konkretnych decyzji i usprawnień w tym miejscu.

- Chcielibyśmy, żeby sprawa była rozwiązana systemowo, a to będzie możliwe dopiero po konsultacjach z ZDM - mówi szef Wydziału Ruchu Drogowego poznańskiej policji.

- W najbliższym czasie mamy zaplanowane spotkanie w tej sprawie - potwierdził Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora ZDM ds inwestycji.

Szczegółów i planów rozwiązań jednak ani naczelnik drogówki, ani dyrektor ZDM ujawniać nie chcieli.

Z naszych informacji wynika jednak, że łatwiej w tym miejscu na pewno będą mieli piesi i tramwaje. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość albo... omijać to miejsce.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski