Czytaj także:
Grabówno/Piła: Podpalenia stogów i stolarni
Poznań: Roman C. trafił za kratki, tym razem za podpalenia
Pod koniec sierpnia mieszkańców Ujścia zaniepokoiły częste pożary w okolicy. Zaczęło się od skupu palet w Ługach Ujskich. Tej samej nocy, także w Ługach spłonęła ambona myśliwska na skraju lasu. Kilka dni później ogień pojawił się na pustej stacji kolejowej na obrzeżach Ujścia.
Strażacy zaczęli podejrzewać podpalenia, więc policja podjęła poszukiwania piromana. Funkcjonariusze z Ujścia po przesłuchaniach świadków wytypowali prawdopodobnego podpalacza.
- 20-latek przyznał się do podpaleń i tłumaczył, że podkładał ogień, bo miał nadzieję, że będzie brać udział w gaszeniu pożarów - tłumaczy Tomasz Wojciechowski, rzecznik prasowy pilskiej policji.
Straty oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych.
Podczas przesłuchiwania udało się ustalić, że strażak-piroman ma również związek z wcześniejszymi podpaleniami śmietników. Do podłożenia ognia podejrzany mężczyzna namówił trzech nastolatków. Chłopcy w wieku od 14 do 15 lat, spalili kilka koszy na śmieci w Ujściu.
Zatrzymany mężczyzna mieszka w gminie Ujście. Był już w przeszłości notowany przez miejscową policję za drobną kradzież. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Kłopoty mają też nastolatkowie, którzy za jego namową podpalali miejskie kosze. Za swój wybryk będą odpowiadać przed sądem rodzinnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
