Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ujawniamy kulisy afery parkingowej w poznańskiej policji i ZDM

Łukasz Cieśla
ZDM wyremontował parkingi "po cichu", bo został o to poproszony przez kierownictwo policji?
ZDM wyremontował parkingi "po cichu", bo został o to poproszony przez kierownictwo policji? Grzegorz Dembiński
Ujawniamy kulisy nieprawidłowości przy budowie parkingów dla poznańskiej policji. Ze źródeł zbliżonych do śledztwa usłyszeliśmy, że sprawa obciąża zarówno policjantów, jak i pracowników Zarządu Dróg Miejskich. Ponadto pojawiają się informacje, że zanim o sprawie dowiedziała się prokuratura, podjęto próbę jej zatuszowania. Sprawę już w 2013 roku wykryło policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych. Ale szybko uznało, że nie ma mowy przestępstwie i nie zawiadomiło prokuratury. Doniesienie do prokuratury wpłynęło dopiero rok później i złożyło je CBA.

ZOBACZ CAŁY TEKST: Ujawniamy kulisy afery parkingowej w poznańskiej policji i Zarządzie Dróg Miejskich [CAŁY TEKST]

Policyjne parkingi przy komendzie miejskiej i wojewódzkiej zostały wybudowane przez Zarząd Dróg Miejskich w latach 2012-2013. Z publicznych pieniędzy, w tajemnicy, przeznaczono na ten cel ok. 700-800 tysięcy złotych.

W tajemnicy, bo kiedy w 2014 roku CBA przeprowadziło kontrolę w urzędzie, okazało się, że w dokumentach nie ma śladu po tej inwestycji. Pojawiło się podejrzenie, że ZDM wylał mniej asfaltu podczas innych realizowanych przez siebie robót. Mowa o „uszczknięciu” materiałów np. z remontu ronda Kaponiera oraz o zawyżeniu kosztów niektórych miejskich inwestycji, by „wykroić” pieniądze na remont dla policji.

W sprawie, oprócz pisma z CBA, pojawiły się także anonimowe doniesienia. Jedno mówiło o tym, że policja miała pieniądze na remonty, ale je „przejadła” lub wręcz zdefraudowała. Takie pismo, po tym jak policja nie dopatrzyła się przestępstwa, trafiło do poznańskiej Prokuratury Okręgowej. Potem przekazano je do Szczecina, bo śledztwo od niedawna prowadzi tamtejsza prokuratura.

Kolejny anonim, już około rok temu, miał trafić do CBA. Mówił o tym, że pracownicy poznańskiego ZDM, w związku z remontem parkingów, byli zmuszani do fałszowania dokumentacji przez swoich szefów. CBA nie od razu zajęło się sprawą. Najpierw przez kilka miesięcy biuro antykorupcyjne wymieniało się pismami z policją. Trwał swoisty "ping-pong" i ustalenia, która służba powinna wyjaśnić tę sprawę.

Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji: - Policja nie tuszowała tej sprawy. Jednak uznaliśmy, że powinno się nią zająć CBA. Policja nie popełniła w tej sprawie żadnego przestępstwa, z drugiej strony inwestycja była prowadzona dla policji i nie chcieliśmy być sędziami we własnej sprawie.

Remonty odbyły się w okresie, kiedy szefem wielkopolskiej policji był Krzysztof Jarosz. To on osobiście rozmawiał z władzami ZDM i prosił o remont policyjnych parkingów. Twierdzi, że robił to dlatego, bo policja nie miała pieniędzy. Teraz Jarosz odchodzi na emeryturę i przyznaje, że sprawa parkingów "dolała oliwy do ognia". Zaznacza bowiem, że działał dla dobra policji i czuje się niesprawiedliwie oceniany.

- Rozmawiałem na ten temat raz czy dwa z panem Szukałą z ZDM. Pytałem o możliwość przeprowadzenia takiego remontu przez miasto. Potem nie wchodziłem w szczegóły, na jakich zasadach te prace są przeprowadzone. To było zadanie moich podwładnych z wydziału inwestycji – mówi Krzysztof Jarosz.

Były szef wielkopolskiej policji dodał, że z informacji, które do niego dochodzą w ostatnim czasie, wynika, że w sprawie nie wszystko było w porządku. - Z tego co słyszę, problem zaistniał. Bo te środki z miasta chyba nie były dedykowane dla policji lecz na inne inwestycje. Ale trudno odnieść mi się do szczegółów, bo ich nie znam – zaznacza gen. Jarosz.

Więcej o sprawie w piątkowym papierowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski