Najważniejsze poznańskie uczelnie zmienią w tym roku rektorów. Zmiana władzy szykuje się na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, Uniwersytecie Ekonomicznym czy Uniwersytecie Przyrodniczym. W większości przygotowania do wyborów odbywają się w spokoju. Inaczej jest na Uniwersytecie Medycznym, gdzie trwa otwarta wojna między kontrkandydatami.
Lekarze wypominają sobie manipulacje i nieuczciwość. W tle walki o fotel rektora widać personalną niechęć między kandydatami. Dr hab. Anna Posadzy -Małaczyńska, szefowa Katedry Medycyny Rodzinnej zarzuca kontrkandydatowi „ustawienie wyborów” i zamach na demokrację na uczelni. Chodzi o prof. Andrzeja Tykarskiego, prorektora uczelni, oficjalnie popieranego przez obecnego rektora prof. Jacka Wysockiego.
Posadzy-Małaczyńska uważa, że Tykarski wykorzystuje podległość służbową, by zdobyć głosy - jej zdaniem osoby, które mają prawo do głosowania są u niego zatrudnione i tym samym od niego uzależnione. - Wśród elektorów jest zaledwie kilka osób z zarządzanej przeze mnie jednostki, których głos nie może przesądzić o wyniku wyborów - tłumaczy z kolei prof. Andrzej Tykarski. I dodaje: - Bezpośrednie prasowe atakowanie mnie, zarzucając mi nieuczciwość, to nowy obyczaj w historii wyborów rektora UM. Sam jestem ciekaw, jak zareagują na to elektorzy.
Zaznacza też, że jego kandydaturę zgłosił sam rektor, a jego kontrkandydatki, podległa jej pracownica.
Posadzy-Małaczyńska mówi o zmowie i graniu znaczonymi kartami. - Zgłosiłam swoją kandydaturę jako wyraz bezsilności wobec układów na uczelni. Wielu boi się konkurować z prof. Tykarskim. Może moja postawa przemówi do sumień osób wybierających rektora - apeluje.
Tykarski odbija piłeczkę i doradza kontrkandydatce, by zamiast wylewania żali przygotowała dobry program. On sam chce przede wszystkim zbudować Collegium Pharmaceuticum oraz usprawnić administrację uczelni. Wybory już 3 marca.
Mniej bojowo jest na UAM. Tam o fotel rektora powalczą dwaj prorektorzy: prof. Jacek Witkoś oraz prof. Andrzej Lesicki.
Prof. Witkoś stawia przede wszystkim na internacjonalizację uczelni. - Chciałbym, aby UAM przestał być lokalnym uniwersytetem, a zaczął więcej znaczyć na arenie Europy Środkowo-Wschodniej. Uda nam się to osiągnąć, realizując ciekawe projekty badawcze, wspierając liderów - mówi. Dodaje, że konieczne jest szukanie oszczędności na kampusach w Pile, Kaliszu czy Gnieźnie.- Nie jestem z nimi sentymentalnie zespawany - zaznacza. Zaoszczędzone tam pieniądze chce wydać na polepszenie warunków w budynkach uczelni w centrum Poznania.
Prof. Andrzej Lesicki zapowiada z kolei spokojną ewolucję uczelni. - Jestem prorektorem w ekipie rektora prof. Bronisława Marciniaka, jako rektor będę kontynuował więc jego politykę. Planuję jednak zmiany; czasami radykalne, jednak nigdy nie rewolucyjne - mówi.
Zmiany mają dotyczyć administracji uczelni oraz szerszego kontaktu ze studentami. Wybory na UAM 4 kwietnia.
Na Politechnice Poznańskiej rektorem pozostanie prawdopodobnie dotychczasowy rektor prof. Tomasz Łodygowski. Na razie nie ma kontrkandydata. Zapowiada dalsze inwestycje na kampusie Warta oraz pogłębienie współpracy z przemysłem. - W ciągu półtora roku na kampus Warta przeniosą się dwa wydziały: Wydział Architektury oraz Zarządzania. Planujemy budowę nowego gmachu - zapowiada.
Na Uniwersytecie Przyrodniczym spokojnie. Wiadomo że kandydować będzie dziekan Wydziału Hodowli i Biologii Zwierząt prof. Małgorzata Szu-macher-Strabel oraz prorektor prof. Jan Pikul. Na Uniwersytecie Ekonomicznym kandydować ma prorektor prof. Maciej Żukowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?