Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko 23 tysiące dzielą siostry serafitki od utworzenia sali do terapii zajęciowej

Alicja Durka
Alicja Durka
Pomóc siostrom i ich wychowankom można na wiele sposobów. Pierwszą formą jest oczywiście wolontariat.
Pomóc siostrom i ich wychowankom można na wiele sposobów. Pierwszą formą jest oczywiście wolontariat. Robert Woźniak
Siostry Serafitki potrzebują zaledwie 23 tysięcy złotych, by znacząco poprawić jakość terapii dla osób ze znaczną niepełnosprawnością.

Dom Pomocy Społecznej Dla Dzieci i Młodzieży przy ul. Św. Rocha w Poznaniu to miejsce prowadzone przez siostry serafitki. Na co dzień żyją tam 53 osoby z niepełnosprawnościami. Siostry stworzyły tam dom pełen miłości, ale żeby w pełni pomagać, potrzebują pieniędzy na remont sali terapeutycznej, przeznaczonej do prowadzenia m.in. różnego rodzaju terapii zajęciowej.
W przypadku dzieci z licznymi niepełnosprawnościami fizycznymi i intelektualnymi regularna rehabilitacja jest kluczowa. W Domu Pomocy Społecznej dzieci mogą liczyć na coraz nowsze i bardziej adekwatne jej formy. Mają zapewnioną fachową i specjalistyczną pomoc.

Do tej pory zajęcia terapeutyczne odbywały się w sali, która nie była dostosowana do tego celu. Miejsce wymagałoby wprowadzenia znaczących zmian, które poprawiłyby komfort dzieci. Fundacja Moje Skrzydła postanowiła pomóc siostrom. Zorganizowała zbiórkę na ten cel.

– Nie będziemy remontować starej sali, na siłę ulepszać miejsca które nie daje wielu możliwości! Zrobimy salę terapeutyczną w zupełnie nowym miejscu! Miejscu, które jest białą kartką, na której możemy namalować to, co się nam zamarzy... Oczywiście pięknymi kolorowymi kredkami!

– piszą organizatorki zbiórki.

Mały remont, wielka rewolucja

Sala do terapii zajęciowej znajdzie się w nowym miejscu, ale pomieszczenie jest aktualnie zupełnie niedostosowane do potrzeb. Konieczne jest postawienie nowej ściany, która oddzieli pokój od korytarza, zamontowanie rozsuwanych drzwi, odświeżenie ścian, zasłonięcie kaloryferów, żeby nikt nie zrobił sobie krzywdy oraz położenie specjalnej wykładziny, po której będzie można poruszać się za pomocą wózka.

Do tego zaplanowano nowe wyposażenie w postaci regulowanych biurek, nowego telewizora z uchwytem oraz nowe szafki i regały. Minimalna kwota, która jest potrzebna na to przedsięwzięcie to 23 tysiące złotych. Remont przeprowadzi sama fundacja, a część wyposażenia dostarczy zewnętrzna firma. Przydałaby się jednak większa suma, bo potrzeby są ogromne, a siostry przygotowały długą listę wyposażenia, które z pewnością przyda się do terapii.

W sali będzie mogło przebywać łącznie troje podopiecznych. To wystarczy, bo terapia zajęciowa podopiecznych sióstr powinna być prowadzona albo indywidualnie, albo w małych grupach.

Prawdziwy dom od ponad sześciu dekad

Dom Pomocy Społecznej w Poznaniu przy ul. Św. Rocha 13 jest prowadzony przez siostry serafitki, założony został w 1962 roku. Jest placówką całodobową dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną i ruchową. Stał się Domem szczególnie dla dzieci, których rodzice pozbawieni są władzy rodzicielskiej lub zrzekli się jej tuż po porodzie.

– Chcemy zapewnić podopiecznym wszechstronny rozwój, przez stosowanie różnych form terapii od najwcześniejszego okresu ich życia. Zapewniamy opiekę i pomoc medyczną

– mówi siostra Cecylia Belchnerowska, która dodaje także, że ośrodek dysponuje bazą rehabilitacyjną, edukacyjną, pięknym ogrodem z placem zabaw i sezonowym basenem.

Dzieci mają kolorowe, zróżnicowane pokoje mieszkalne, aby nadać placówce domowy, przytulny charakter. W procesie wychowawczym najważniejsze jest jednak to, aby dzieci czuły, że są kochane i akceptowane w całej swojej różnorodności, ze schorzeniami i dysfunkcjami.

Dom składa się z dwóch niezależnych budynków. Starego, w którym mieszkają dzieci o dużym stopniu niepełnosprawności oraz nowszego, w którym mieszkają podopieczni bardziej samodzielni. Dom dysponuje 57 miejscami i jest przeznaczony dla dzieci i młodzieży od urodzenia do 30 roku życia, niepełnosprawnej intelektualnie.

– Zapewniamy kompleksową opiekę i rehabilitację , terapię psychologiczną, pedagogiczną, muzykoterapię, dogoterapię i terapię zajęciową. Podopieczni uczęszczają też do przedszkoli i szkół specjalnych

– dodaje siostra serafitka.

Od 2015 roku obok domu istnieje także Ośrodek Rewalidacyjno-Wychowawczy im. bł. Sancji Szymkowiak. Powstał on, aby wzmocnić działania rehabilitacyjne i usprawniające. W Ośrodku odbywają się zajęcia rewalidacyjne dla dzieci z głęboką niepełnosprawnością oraz wczesne wspomaganie rozwoju dla maluchów od 0 do 3 lat.

Domowa atmosfera z profesjonalną pomocą

Siostra Cecylia podkreśla, że ważna jest dla nich atmosfera domu. To oznacza, że dni mijają tutaj tak, jakby żyła tu rodzina. Rano podopieczni budzeni są na śniadanie, później idą do szkoły i na zajęcia. Osoby nieobjęte już obowiązkiem szkolnym również są angażowane w miarę swoich możliwości do różnych zadań.

Nie oznacza to jednak, że brakuje tu profesjonalnej rehabilitacji. na miejscu znajduje się sala do muzykoterapii, pracują tu też rehabilitanci, opiekunowie. Zaangażowanych jest także łącznie ok. 20 wolontariuszy i wolontariuszek.

– Mamy salę do terapii zajęciowej, ale jest ona wąziutka, jest tam mało przestrzeni. Poprosiłam więc władze zakonne, żeby na udostępniły jakieś inne pomieszczenie. Będzie więc przeniesiona biblioteka zakonna i w jej miejscu będzie duża sala terapii zajęciowej. Będzie ona wyposażona w nowoczesny sprzęt, również audiowizualny, ale żeby można było ją wyposażyć, trzeba ją wyremontować

– opowiada siostra.

Pomoc zawsze jest potrzebna

Pomóc siostrom i ich wychowankom można na wiele sposobów. Pierwszą formą jest oczywiście wolontariat. Dorosłe osoby zainteresowane taką formą współpracy powinny skontaktować się z siostrą Maksymilianą, pod numerem telefonu: 502434597.
Poza tym czasem potrzebne są silne osoby np. do przeniesienia szaf czy innych ciężkich przedmiotów albo przy okazji wyjścia, żeby pomóc w przetransportowaniu podopiecznych na wózkach.

Siostry chętnie przyjmują także pomoc muzyków. Podopieczni są zainteresowani zarówno muzyką klasyczną, jak i popularną. Spektrum jest bardzo szerokie, a dla dzieci z niepełnosprawnościami muzyka jest niezwykle istotna. Siostry chętnie przyjmą także specjalistyczną pomoc np. od logopedów i innych specjalistów pracujących z osobami o różnym stopniu niepełnosprawności.
Można też oczywiście wpłacić dowolną kwotę na konto: 46 1240 1750 1111 0010 3587 5782.

Aktualnie priorytetem jest prowadzona zbiórka na remont sali. Organizuje ją fundacja Moje Skrzydła za pośrednictwem portalu Pomagam.pl. Zbiórka nazywa się:„Remont sali terapeutycznej w DPS”. Można także zaangażować się osobiście w prace remontowe.

od 16 lat

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski