- Ze śluzu ślimaka! - radosna odpowiedź padła. - Wszystkie Koreanki po czterdziestce go używają…
- Ale ja nie mam jeszcze czterdziestki - koleżanka zaprotestowała.
- Nie? - ekspedient jakby się zadziwił i zmartwił. Ale zaraz błyskotliwa odpowiedź do głowy mu przyszła: - Widać wcześniej pani kremów dobrych nie miała… Ten ze śluzu na pewno pomoże.
Jak już spokojnie przy kawce i małym co nieco u przyjaciółki siedziały, baba od razu zastrzegła, żeby w żadnym przypadku, o kremie owym przy jedzeniu przypadkiem nie rozmawiać.
- Ani o tej czterdziestce - przyjaciółka zastrzeżenie swoje wniosła.
- A ja to bym o niej chętnie pogadała, kiedy to było! - baba westchnęła. - Ale dzisiaj to młodo bardzo się poczułam, jak mnie mama przed wyjściem zatrzymała, że żakiecik za lekki jest i przebrać mam się natychmiast.
- Tak to z tymi matkami jest - trzecia uczestniczka spotkania przytaknęła. - Moja to nawet przy dzieciach nauki mi prawi. Że mam się nie garbić, prosto stać i przy świetle słabym nie czytać…
- Tak, tak, dziecko baby mi się też na to żaliło - gospodyni zachichotała. - Że lata swoje dawno ma, a matka „córeczko” do niej mówi.
Zaraz jednak gospodyni śmiać się przestała, bo jej własna rodzicielka w drzwiach się pojawiła.
- U endokrynologa byłam się zapisać - po przywitaniu poinformowała. - Ciebie też zapisałam…
- Oj, mamo, od dwudziestu lat dorosła jestem, sama potrafię - córka odpowiedziała. - Mogłaś chociaż spytać kiedy mogę. Jak na czwartek mnie zapisałaś, to nie pójdę, dyżur mam.
- Może i na czwartek - matka westchnęła. - Ale to dopisro w listopadzie. 2020 roku...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?