Jak się okazało, jeden z pracowników wysypiska odkrył obecność psów i próbował pomóc im się wydostać. Bezskutecznie - i dlatego poprosił o pomoc strażaków. Ci nie chcąc spowodować załamania się lodu wykorzystali sanie lodowe i uprząż ratunkową. Udało im się najpierw wyciągnąć bardziej ufnego, czarnego psa, a po kilku minutach – i kilku próbach zwabienia – jego brązową towarzyszkę. Oba zwierzaki nie odniosły żadnych obrażeń.
W czasie dyskusji na lokalnym forum internauci przypominają, że biegające luzem psy, bez opieki właścicieli i bez kagańców, są bardzo często spotykane w tych okolicach. Mimo przepisów właściciele często nie interesują się, czy ich psy mogą wyjść z posesji i biegać bez kontroli. Podają też przy okazji inne, niepokojące sytuacje związane z psami, wskazując m.in. na zanieczyszczanie ulic odchodami, np. placu Kosmowskiego. Właściciele nie poczuwają się do sprzątania po pupilach i wyprowadzają psy nawet na place zabaw.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?