Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzcianka: Finał incydentu w Parku 1 Maja w prokuraturze. Pobili nastolatków, bo ...hałasowali

Agnieszka Świderska
Sprawą pobicia zajmuje się prokuratura.
Sprawą pobicia zajmuje się prokuratura. Agnieszka Świderska
Zaatakowali nastolatków siedzących w Parku 1 Maja w Trzciance, bo za głośno się zachowywali. Sami mieli niewiele lat więcej. Teraz 21-letni Konrad Ł. i 22-letni Hubert O. mają także zarzuty. Za spowodowanie uszczerbku ciała i naruszenie nietykalności cielesnej w połączeniu z tzw. "chuliganką". Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Trzciance.

"Siedzą na ławeczce i ryczą do siebie" - te słowa z piosenki "Dzieci" Elektrycznych Gitar mogły pasować do grupy nastolatków, która spędzała wczesny piątkowy wieczór na ławeczce w Parku 1 Maja w Trzciance. Nie robili niczego, czego nie robiliby nastolatkowie na innych ławkach w innych miastach. Rozmawiali, głośno się śmiali, puszczali muzykę, grali w gry na komórkach.

Dwóch niewiele starszych od nich mieszkańców Trzcianki - 21-letni Konrad Ł. i 22-letni Hubert O. uznało jednak, że zachowują się zbyt hałaśliwie, co działa im na nerwy. Może gdyby nie byli pijani, nawet nie zwróciliby na nich uwagi. Pod wpływem alkoholu stali się jednak wyjątkowo wrażliwi i drażliwi.

Najwyraźniej zabrakło im pomysłu na kulturalne załatwienie sprawy, bo użyli do tego pięści i nóg. Konrad Ł. usłyszał zarzuty za uderzenie i kopnięcie jednego nastolatka, które, na szczęście, skończyło na niegroźnych obrażeniach. Znacznie poważniej ucierpiał już chłopak, którego Hubert O. uderzył w pięścią w twarz: nastolatek stracił jedną "jedynkę" i omal nie stracił drugiej, która została nadkruszona. Hubert O. usłyszał także zarzut naruszenia nietykalności cielesnej jeszcze jednego nastolatka.

Nie był to jeszcze koniec. Na ulicy Kościuszki Konrad Ł. wyzwał wulgarnie, a potem kopnął niepełnosprawnego mężczyznę, który poruszał się o kulach. Usłyszał za to zarzut naruszenia nietykalności cielesnej w związku z czynem chuligańskim. "Chuliganka" była również przy poprzednich zarzutach.

- O czynie chuligańskim mówimy wtedy, gdy bez powodu albo z błahego powodu dochodzi do rażącego naruszenia porządku publicznego w miejscu publicznym - mówi Radosław Gorczyński, prokurator rejonowy w Trzciance. - W tym przypadku tak było.

Jeżeli sąd uzna tak samo, to obowiązkowo zasądzi też nawiązkę na rzecz pokrzywdzonych. Obaj podejrzani przyznali się do winy. Zostali objęci dozorem policyjnym. Mają też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych i zakaz opuszczania kraju.

Postępowanie w sprawie pobicia nastolatków prowadzi trzcianecka prokuratury. Dwie osoby usłyszały już zarzuty.

Zobacz: Jak radzić sobie z agresywnym nastolatkiem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski