Szły raz drogą trzy kaczuszki,/ grzecznie, że aż miło:/ pierwsza biała, druga czarna,/
a trzeciej nie było./
Na spotkanie tym kaczuszkom,/ dwie znajome wyszły:/
pierwsza z krzaków, druga z sieni,/trzecia prosto z Wisły./
Aż tu jeszcze jedna idzie,/
bardzo wesolutka,/
idzie sobie, podskakuje,/
a ta druga - smutna./
Siadły wszystkie na ławeczce,/wtem dziewiąta krzyczy:/
„Pięć nas było, a jest osiem!/
Kto nas wreszcie zliczy?”/
Na to mówi jej ta trzecia/
„Sprawa bardzo trudna./
Wyszłam pierwsza, przyszłam szósta,/ teraz jestem siódma!”/ I nie mogły się doliczyć,/nic nie wyszło z tego,/
więc do domu, choć to kaczki,/ wróciły gęsiego.
Można się pogubić, prawda?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?