Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Lecha Poznań o swojej kadrze: Jeden duży "transfer" już przeprowadziliśmy

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Bartosz Salamon (drugi z prawej) odgrywa ważną rolę w planach nowego trenera Lecha Poznań Mariusza Rumaka
Bartosz Salamon (drugi z prawej) odgrywa ważną rolę w planach nowego trenera Lecha Poznań Mariusza Rumaka Waldemar Wylegalski
Nowy (stary) trener Lecha Poznań Mariusz Rumak, w jednej kwestii całkowicie zgadza się ze swoim poprzednikiem Johnem van den Bromem. Tak jak Holender, uważa, że Kolejorz ma wystarczającą dobrą kadrę, by walczyć wiosną o tytuły. - Duży jeden transfer już przeprowadziliśmy, mam na myśli powrót Bartka Salamona. I mamy jeszcze ten plus, że jeszcze go nie trzeba wprowadzać do zespołu - powiedział szkoleniowiec poznańskiej drużyny.

Piłkarze Lecha pod okiem nowego trenera Mariusza Rumaka rozpoczęli w poniedziałek przygotowania do wiosennej rundy ekstraklasy.

– Znamy naszą odpowiedzialność, bo wiemy, jaki klub prowadzimy, jakie są oczekiwania wobec niego. One nigdy się tu nie zmieniają. Lech musi wygrywać, zdobywać tytuły. Dołożymy wszelkich starań, żeby o tym sezonie mówić latami, żeby zespół dał z siebie wszystko i wygrał to, czego oczekują, którzy przychodzą na ten stadion

– podkreślił.

Nie ma czasu na rewolucję

Szkoleniowiec pytany o ewentualne wzmocnienia przyznał, że na ten moment ma bardzo szeroką kadrę i jego głównym zadaniem będzie przede wszystkim wrócić do tego, co w czasach gdy zespół prowadził Maciej Skorża i van den Brom dobrze funkcjonowało.

– Ten zespół ma dobre nawyki, trzeba do nich wrócić. Nie ma czasu na rewolucję. Jak masz 5 tygodni przygotowań, z czego praktycznie jeden wypada na badania czy podróże, to nie ma czasu na eksperymenty. Uważam, że Lech musi zachować swój styl, ale z uwzględnieniem jakości i sposobu gry przeciwnej drużyny. Musimy lepiej przygotowywać się pod dany mecz

– mówił Mariusz Rumak w grudniowej rozmowie z przedstawicielami mediów.

W poniedziałek, po swojej pierwszej konferencji prasowej nowy trener Lecha Poznań podkreślał, że ma w swoim zespole piłkarzy, o ogromnym potencjale, którzy jesienią nie potrafili "sprzedać" swoich umiejętności na boisku. Wiele spodziewa się przede wszystkim po współpracy z Afonso Sousą. Mariusz Rumak już zapowiedział, że poświęci Portugalczykowi wiele uwagi w okresie przygotowawczym, przeprowadzi z nim rozmowy indywidualne, wytłumaczy, w jakiej roli widzi go w swoim zespole.

– Oglądałem Afonso w meczach z Djurgarden. Był w nich niesamowity, moim zdaniem był najlepszym piłkarzem na boisku. Chciałbym, żeby u mnie też tak grał. Wiem, że jesienią miał problemy, nie było na niego pomysłu, ale chcę to zmienić

– podkreślał Rumak.

Van den Brom w środku pomocy stawiał na duet Murawski - Karlstroem. Na "10" regularnie grał Filip Marchwiński. Mariusz Rumak nie wyklucza powrotu do systemu 4-3-3. Lechowi brakowało jesienią pomocnika, który robiłby takie liczby, jak w mistrzowskim sezonie Amaral. To ma ulec zmianie, a w odbudowie Sousy dużą rolę może odegrać też Rafał Janas, który do obecnej drużyny ma przeszczepić najlepsze rozwiązania z czasów, gdy pracował ze Skorżą.

– Wciąż w szatni jest dużo zawodników, z którymi zdobywaliśmy mistrzostwo Polski

– wyjaśnił obecny asystent Rumaka i długoletni asystent Skorży.

Mariusz Rumak na pewno nie skreśli też Eliasa Anderssona, który jesienią spisywał się znacznie poniżej oczekiwań.

– Szwed nieźle operuje piłką w ofensywie. W defensywie nie wypadał dobrze, ale chcę to zmienić. Wiem, że długo grał na pozycji defensywnego pomocnika, ale nie będę z niego robić kolejnej "6". Musimy poprawić organizację gry w obronie i myślę, że Elias w tych założeniach będzie wyglądał lepiej

– prognozuje nowy trener Kolejorza.

Młodzież musi poczekać

Rumak chce korzystać z najlepszych zawodników jakich ma, więc raczej młodzież, cierpliwie będzie musiała czekać na swoją szansę. Pingot i Wilak zostali wypożyczeni do Stali i Ruchu, zostaje Gurgul i jak stwierdził trener jego główną zaletą jest to, że może grać na dwóch pozycjach, środkowego i lewego obrońcy.

– Będziemy mu się uważnie przyglądać. Jeśli będzie przestrzeń, by zagrał w ekstraklasie, to dostanie szansę, ale docelowo będzie grał w rezerwach. Teraz nie ma czasu na wprowadzanie młodzieży. Musimy zacząć wygrywać, więc tylko ten, który zdecydowanie wygra rywalizację, znajdzie się w kręgu tych, którzy będą mogli wyjść na boisko

– wyjaśnił trener.

W planach Mariusz Rumaka bardzo ważną rolę ma odgrywać Bartosz Salamon.

– Powrót Bartka jest jak duży transfer. Można więc powiedzieć, że taki już przeprowadziliśmy. Przez trzy lata prowadziłem go w młodzieżowych drużynach Lecha i teraz znów się potykamy. Dobrze znam jego i jego rodzinę, ciszę się, że znów możemy razem pracować. Co do wzmocnień, to dajemy sobie czas, by przyjrzeć się tej drużynie. To okienko transferowe jeszcze trochę potrwa. Filip Dagerstal i Adriel ba Loua za niedługo dołączą do nas, więc mamy bardzo szeroką kadrę

– podsumował transferowe plany Mariusz Rumak.

Kibice Kolejorza w rundzie jesiennej mieli przyjemność obejrzeć wiele pięknych bramek ze strony Niebiesko-BiałychZobacz kolejną bramkę --->

Takimi golami Lech Poznań czarował kibiców w rundzie jesienn...

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski