W poniedziałek, 26 czerwca Lech Poznań rozpoczął przygotowania do sezonu, trener John van den Brom odpowiadał na konferencji prasowej na pytania dotyczące planów wzmocnienia zespołu i przygotowań do startu rozgrywek. Kibice, którzy liczyli, że Kolejorz zastąpi w stosunku 1:1 wszystkie ubytki, z pewnością mogą być rozczarowani. Poznański klub szuka tylko lewego obrońcy i skrzydłowego. Jeśli pojawi się okazja, pozyskania jakościowego środkowego obrońcy, to być może Kolejorz z niej skorzysta.
Priorytetem są dwie pozycje
Z Lecha Poznań odeszło po sezonie kilku kluczowych zawodników. To Michał Skóraś, Lubomir Satka oraz Pedro Rebocho. Zawieszony jest Bartosz Salamon i jak zapewnił trener Lecha Poznań van den Brom na razie nie wiadomo, jak długo nie będzie mógł wznowić treningów.
- Wiemy, że musimy zastąpić Michała Skórasia i Pedro Rebocho. Trwają poszukiwania ich następców, na razie nie ma z nami nowych zawodników. Wydaje mi się, że dla mediów to większy problem niż dla nas, bo Wy nie macie o czym pisać. Dla mnie liczy się przede wszystkim jakość nowych piłkarzy. Mam wiele spotkań z prezesami, z działem skautingu. Cały czas oglądamy, dyskutujemy, chcemy wybrać najlepszych piłkarzy z najlepszą jakością. Czasem na jakość trzeba poczekać. Jestem w piłce długo i mogę Was zapewnić, że nowi zawodnicy przyjdą. Muszą to być jednak ci właściwi. To musi być dobry wybór
- powiedział holenderski szkoleniowiec Kolejorza.
John van den Brom uważa, że kadra zespołu nie potrzebuje zbyt wielu nowych twarzy, bo najważniejsi zawodnicy przedłużyli kontrakty, wrócili też kontuzjowani pod koniec ubiegłego Mikael Ishak oraz Filip Szymczak.
-Na dzisiejszym treningu zabraknie jednak Mikaela, lecz to tylko alergia. Jego powrót do formy może zająć trochę czasu, ale cieszymy się, że jest w coraz lepszej formie fizycznej. Przeprowadziliśmy już testy piłkarzom. Ich wyniki wyglądają lepiej niż o tej samej porze rok temu
- zaznaczył trener.
Jeśli chodzi o wzmocnienie defensywy, to kluczowy jest tutaj status Salamona.
- Może się zdarzyć, że wróci szybko i co wtedy? Doszło trzech młodych piłkarzy, jest Michał Gurgul, Maksymilian Pingot czy Bartosz Tomaszewski. Sprowadzając kogoś na środek obrony zamknęlibyśmy naszym wychowankom drogę do składu. Z tyłu głowy mam również Alana Czerwińskiego, on także może zagrać na środku obrony czy na lewej stronie. Okres przygotowawczy pokaże, czy młodzi zawodnicy sprostają zadaniu. W razie czego zapukam do drzwi prezesa i poproszę o dodatkowego stopera. Jestem przekonany, że nie powtórzy się już sytuacja z poprzedniego sezonu, tego lata nie będziemy mieli problemów z obrońcami
- deklaruje trener.
Nie popełnić błędu sprzed roku
Holender ma świadomość, że słaby start w poprzednich rozgrywkach przesądził o przegranym mistrzostwie Polski.
- Będziemy lepiej przygotowani niż w poprzednim sezonie. Teraz będzie nam łatwiej, bo ja znam zespół, a on zna mnie, wiemy co mamy grać. Mamy 3-4 tygodnie, by się należycie przygotować. Z doświadczenia wiemy, jak ważny jest start i dlatego spory nacisk kładziemy na przygotowanie fizyczne
- zapewnił van den Brom.
Wzmocnienia Legii i Rakowa nie zrobiły na Holendrze wrażenia.
-Nie interesuje mnie to, ilu piłkarzy sprowadziły inne kluby. Nasza jakość jest odpowiednia
- zakończył Holender.
Dwójka zawodników Lecha Poznań krok od nowych klubów. Są na ...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
