Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Lecha: Cieszę się na spotkanie z Michałem Probierzem!

Maciej Lehmann
Nenad Bjelica poznał trenera Jagiellonii na zgrupowaniu w Turcji fot. szymon starnawski / polska press
Nenad Bjelica poznał trenera Jagiellonii na zgrupowaniu w Turcji fot. szymon starnawski / polska press Szymon Starnawski /Polska Press
Nenad Bjelica po raz pierwszy prowadził będzie Lecha przeciwko Jagiellonii trenera Michała Probierza. Wczoraj Chorwat przyznał, że bardzo cieszy się na to spotkanie ze szkoleniowcem białostockiej drużyny, bo ceni jego metody pracy, a ponadto jest bardzo sympatycznym człowiekiem.

- Poznaliśmy się pięć lat temu w Turcji na obozach swoich zespołów. To była pierwsza faza pracy trenera Probierza w Jagiellonii, a ja wtedy prowadziłem Wolfsbergera. Był bardzo miły, długo rozmawialiśmy. Przekazał mi wtedy bardzo dużo materiałów piłkarskich, za które jestem mu wdzięczny. Szkoda tylko, że były po polsku i niewiele udało mi się z tego przeczytać.Rzadko się jednak zdarza, że trenerzy sobie w ten sposób pomagają. Dlatego bardzo szanuję trenera - zdradził Nenad Bjelica.

Czego musi Lech najbardziej obawiać się w Białymstoku?
- Jagiellonia to z pewnością jeden z czterech najlepszych zespołów w ekstraklasie. Dowodzi tego w każdym meczu. Dobrze gra z kontry, ma lidera, którym jest Wassiljew. To świetny zawodnik. Nie przydzielę mu jednak plastra, bo nigdy takiej taktyki nie stosowałem. Jeśli jak informują media, zagrają pięcioma obrońcami, to my odpowiednio na to zareagujemy. Nie obciążamy jednak zbyt mocno informacjami o rywalu. Analiza nie będzie miała więcej niż 15 minut. Moi piłkarze mają koncentrować się na swojej grze. Ostatnio mówiłem, że gdy gramy na naszym poziomie to mamy szansę wygrać z każdym i to podtrzymuję - powiedział Bjelica.

Chorwacki szkoleniowiec zgodził się z opinią, że nie wszystko funkcjonuje jeszcze perfekcyjnie. W Krakowie słabsze spotkanie rozegrał Jan Bednarek. Błędy młodego obrońcy, sprawiły, że przerwana została seria bez straty gola. - Już w Lubinie, mieliśmy słabszy kwadrans po przerwie, ale pozytywne jest to, że w Krakowie potrafiliśmy zamknąć mecz i zdobyć czwartego gola. Janek ma dopiero 21 lat, więc jedno słabsze spotkanie, na czternaście bezbłędnych może mu się przytrafić. Bednarek to najlepszy środkowy obrońca ligi i ma moje 100 procentowe wsparcie - zaznacza Bjelica.

Trener nie ma obaw o dyspozycję fizyczną swoich zawodników. - Po naszych wynikach widać, że jesteśmy w doskonałej formie fizycznej. Po meczu środowym meczu Krakowie był dzień na regenerację sił, ale gdy się wygrywa to wszystko postępuje zdecydowanie szybciej - twierdzi trener.

Sytuacja kadrowa Lecha jest bardzo dobra. Wszystko wskazuje na to, że do dyspozycji trenera będą już Paulus Arajuuri oraz Szymon Pawłowski, którzy z uwagi na drobne urazy nie pojechali na środowy mecz do Krakowa. -Problemy ze stopą ma Maciej Wilusz i to jedyny znak zapytania - stwierdził szkoleniowiec Lecha.

Optymalny scenariusz? - Być może niedzielny mecz będzie najtrudniejszym z tych, które zagraliśmy. Wiele zależy od tego jak rozpoczniemy mecz. Ostatnio udawało nam się szybko zdobyć gola. I jeżeli to się powtórzy to będzie dobrze - kończy Bjelica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski