Przypomnijmy, do wypadku doszło 19 marca, na trasie Leszno – Nowy Świat. W auto, którym jechała mama z trzema synami w wieku 3, 5 lat oraz niespełna roku, uderzył 33-letni kierowca. Najmłodszego z dzieci nie udało się uratować.
5-letni Maks wychodzi do domu
Dobre wieści płyną ze szpitala przy ul. Krysiewicza w Poznaniu, do którego, z wypadku pod Lesznem, trafił 5-letni Maks.
– Stan chłopca jest na tyle dobry, że lekarze zastanawiają się nad wypisem. Jutro bądź w najbliższych dniach zostanie wypisany do domu. Jest w stanie naprawdę zadziwiająco dobrym, jak na obrażenia, które poniósł
– mówi Urszula Łaszyńska, rzecznik Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu.
Jak dodaje, 5-latek doznał wielu złamań m.in dwóch nóg, miednicy i kręgosłupa.
– Chłopiec był pilnie operowany, gdy do nas trafił. Jego stan od początku był ogólnie dobry. Operacja przebiegła zgodnie z planem, nic poważnego się nie działo, nie było żadnych komplikacji. Chłopiec był pionizowany, siadał już dwa dni po operacji. Przed nim pewnie teraz dość długa i intensywna rehabilitacja, ale wychodzi do domu
– dodaje Łaszyńska.
Jak udało nam się dowiedzieć, poprawił się również stan młodszego chłopca, 3-letniego Stasia. Kilka dni temu wybudził się ze śpiączki. Mama chłopców również czuje się coraz lepiej.
Trwa zbiórka dla rodziny poszkodowanej w wypadku pod Lesznem
Nadal trwa zbiórka pieniędzy dla poszkodowanej rodziny. Każdy, kto chciałby okazać swoje wsparcie, może wpłacać datki TUTAJ. Zebrane pieniądze zostaną przekazanie na dalsze leczenie i rehabilitację poszkodowanych.
Ponadto wciąż trwa akcja zbierania prezentów dla chłopców, którą zorganizowała Katarzyna Szpurka z Pawłowic, znajoma rodziny. Maks na dniach zostanie wypisany do domu, gdzie czekać mają na niego prezenty.
– Wśród tych, które do tej pory zebrano są m.in. kręgle, traktorki, kolorowanki, kredki, czy kartki z pięknymi życzeniami powrotu do zdrowia
– mówi Katarzyna Szpurka.
Osoby, które chciałyby jeszcze przekazać chłopcom zabawki, mogą kontaktować się z panią Katarzyną pod numerem telefonu: 664 805 545. Prezenty, jak mówi pani Kasia, mają być miłą niespodzianką dla Maksa i Stasia.
– Zwracam się do wszystkich, którzy chcieliby się przyłączyć, aby na buziach dzieci pojawił się uśmiech. Mały gest, który sprawi im wielką radość. Wykonaj dla nich kolorową kartkę, możesz kupić małą zabawkę (uwielbiają traktorki). Wszystkie niespodzianki zostaną zapakowane i będą czekały na powrót chłopców do domu
– zachęca Katarzyna Szpurka.
Jesteś świadkiem wypadku? Zobacz, jak udzielić pierwszej pomocy:
Sprawca wypadku był pod wpływem narkotyków
Mężczyźnie, który spowodował wypadek, nic się nie stało. Według wstępnych badań kierowca prowadził pod wpływem narkotyków, co więcej, posiadał również sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany, usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Obecnie śledczy czekają na wyniki badań jego krwi, które wykażą, czy 33-latek rzeczywiście był pod wpływem narkotyków.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?