Tragiczny bilans majówki w Wielkopolsce. Aż 473 kolizje i 87 pijanych kierowców!

W ubiegłym roku w czasie majówki w Polsce doszło do 348 wypadków drogowych, w których zginęły 33 osoby, a 389 osób zostało rannych, zatrzymano 1821 nietrzeźwych kierujących. W tym roku, jak pokazują policyjne statystyki nie było wcale lepiej - odnotowano 306 wypadków, w których zginęło 26 osób, a 353 zostało rannych. Policjanci zatrzymali 1840 nietrzeźwych kierujących.

Policyjny bilans majówki z Wielkopolski także nie napawa optymizmem.

– Podczas długiego majowego weekendu policjanci w całej Wielkopolsce odnotowali 25 wypadków w których życie straciły 2 osoby, a 32 zostały ranne. Ponadto doszło do 473 kolizji – relacjonuje sierż. sztab, Łukasz Kędziora z zespół Prasowego KWP w Poznaniu

.

– Od piątku do 3 maja policjanci zatrzymali łącznie 87 pijanych kierowców – dodaje.

Dziennikarze Głosu Wielkopolskiego opisywali niektóre z tych wypadków. W niedzielę, 30 kwietnia, w Kłodawie doszło do zderzenia motocyklisty z samochodem osobowym. Niestety, mimo prowadzonej na miejscu wypadku reanimacji kierujący motocyklem zmarł.

Jak relacjonowali przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, droga krajowa nr 92 była zablokowana przez kilka godzin. Jak dotąd nie wiadomo jeszcze co było przyczyną wypadku.

Do kolejnego tragicznego zdarzenia drogowego doszło także pod Krotoszynem. W niedzielę wieczorem 30-letnia mieszkanka powiatu krotoszyńskiego, kierująca skodą, prawdopodobnie zasłabła za kierownicą, zjechała na przeciwległy pas i uderzyła czołowo w nadjeżdżający samochód marki dacia. Kierował nim 70-latek z powiatu rawickiego, a jego pasażerką była 68-letnia kobieta.

Wszystkie trzy osoby, które brały udział w zdarzeniu trafiły do szpitala w Krotoszynie. Niestety, kierowcy dacii nie udało się uratować.

O krok od tragedii było też pod koniec kwietnia w Koninie, kiedy pijany kierowca audi Q7 niemal nie potrącił przechodzących przez przejście dla pieszych dzieci. Policjanci ścigali go przez kilka miejscowości.

– Tuż po godzinie 18:30 w miejscowości Wielołęka policjanci z konińskiej drogówki zauważyli audi Q7 jadące z nadmierną prędkością. Ograniczenie w tym miejscu wynosi 50 km/h, a kierowca rozpędził auto do 68 km/h. Funkcjonariusze wydali sygnały do zatrzymania się. Kierowca z dużym opóźnieniem zatrzymał auto kilkanaście metrów za patrolem. Kiedy jeden z policjantów podchodził do kierowcy, ten nagle wcisnął pedał gazu i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast ruszyli za pojazdem - informował Sebastian Wiśniewski z Komendy Miejskiej Policji w Koninie.

Po kilkunastu minutach pościgu w miejscowości Grodziec przy ul. Młyńskiej kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w ogrodzenie od posesji, a następnie w znajdujący się na niej blaszany garaż. Kierowcą okazał się 44-letni mężczyzna. Podróżował on z 29-latkiem. Obaj pochodzili z powiatu pleszewskiego.

– Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Okazało się, że jest on kompletnie pijany. W jego organizmie znajdowało się ponad 2 promile alkoholu - relacjonował policjant.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku wielkopolska policja odnotowała 40 wypadków, w tym 5 śmiertelnych. 47 osób zostało rannych.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]