Czy stawianie setek fotoradarów jest, Pana zdaniem, inwestycją w zwiększanie bezpieczeństwa na drogach czy zwyczajnym nabijaniem kas gminnych i państwowej?
Tomasz Kuchar: Z jednej strony rozumiem działania państwa, bowiem jego zadaniem jest dyscyplinowanie kierowców, którzy mają przeświadczenie o tym, że na drogach mogą wszystko. Ale z drugiej te urządzenia powinny być tylko jednym ze sposób na ich utemperowanie. Warto pamiętać o tym, że przeciętny kierowca wjeżdżając w strefę pomiaru prędkości nie wie nawet, jakie ograniczenia obowiązują na danej drodze. Wtedy nagle hamuje i może łatwo spowodować kolizję lub wypadek. Tak często bywało na drodze z Katowic do Warszawy.
Więc jak skutecznie rozwiązać problem piratów drogowych?
Tomasz Kuchar: Potrzebujemy rozwiązań całościowych, systemowych. Jednak trudno będzie je wdrożyć, jeśli szkolenie kierowców będzie wyglądało tak jak do tej pory, czyli źle. Wielkim problemem jest także świadomość kierowców, dotycząca sytuacji, jakie mogą wydarzyć się na drodze.
Dlaczego?
Tomasz Kuchar: Bo fakt, że ktoś otrzyma mandat i się nie wypłaci, niczego nie zmieni. Musimy raczej budować świadomość wśród kierowców, że jeśli w terenie zabudowanym ktoś jedzie z prędkością 60 km/h to pieszy w zderzeniu z samochodem nie ma żadnych szans na przeżycie. Właśnie dlatego uważam, że fotoradary lub lotne patrole powinny być jedynie uzupełnieniem tego systemu. Jeśli zaś staną się najważniejszym jego elementem będą służyć wyłącznie wyciąganiu kasy od kierowców.
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?