Tomasz Górski zostanie szefem Solidarnej Polski w Poznaniu

- Zbieramy się dzisiaj w Poznaniu i porozmawiamy o sprawach personalnych - mówi kaliski poseł Andrzej Dera, lider Solidarnej Polski w Wielkopolsce i jeden z jej założycieli.

Dera podkreśla, że to on pozostanie szefem struktur SP w Wielkopolsce. Tomasz Górski zostanie z kolei pełnomocnikiem ugrupowania w Poznaniu. Zastąpi na tym stanowisku Filipa Rdesińskiego, byłego prezesa Radia Merkury, w przeszłości startującego w wyborach z list PiS.

- Filip Rdesiński normalnie przyjął tę zmianę i dalej działa w naszej formacji - zaznacza Andrzej Dera.

O komentarz do odejścia Tomasza Górskiego z PiS poprosiliśmy jego byłych już kolegów z partii. Pilski poseł PiS Maks Kraczkowski powiedział, że "z bólem serca" przyjął jego decyzję.

Czytaj także:
Poseł Tomasz Górski odszedł z PiS do Solidarnej Polski
Filip Rdesiński twarzą Solidarnej Polski w Poznaniu

- To kontrowersyjny poseł, ale był bardzo aktywny w trakcie kampanii wyborczych. Zdobywał mandaty posła z odległych pozycji. Poza tym wolałbym, żeby to do nas przychodzili ludzie, a nie odchodzili - podkreśla Maks Kraczkowski.

Z kolei inni politycy PiS podkreślają, że Tomasz Górski był aktywny jedynie w trakcie kampanii wyborczych, podczas których zasypywał swoimi plakatami okręgi wyborcze, z których startował. Sam Tomasz Górski tłumaczył z kolei, że odchodzi z PiS, bo w partii panuje beznadzieja oraz wręcz wymagano od niego braku aktywności.

- Nie będę komentował jego słów, bo on na to nie zasługuje. Powiem jednak, że obiema rękoma podpisuję się pod stwierdzeniem prezesa Kaczyńskiego (na wieść o odejściu Górskiego powiedział "kamień z serca" - dop. red.). A fakt, że Solidarna Polska sięga po kogoś takiego jak Tomasz Górski, świadczy o tym, w jak złej sytuacji znajduje się ta formacja - uważa Tadeusz Dziuba.