Pierwsza taka operacja w Poznaniu
Mitralna wada serca prowadzi do nieprawidłowego przepływu krwi z lewej komory serca do lewego przedsionka. Objawia się dusznościami, krótkim oddechem, łatwym męczeniem się. Wadę tę zdiagnozowano przez przypadek u 54-letniego Tomasza Stefańskiego. W jego przypadku nie było żadnych objawów.
Czytaj też: Najnowocześniejszy szpital w Wielkopolsce otwarty! Poznań zyska kolejny SOR
- Mogłem robić wszystko, nie miałem z niczym problemów. Zdiagnozowano to u mnie przypadkiem, kiedy szykowałem się do trudnego wyjazdu. Okazało się, że jest problem z zastawką i to na tyle poważny, że konieczna był operacja
- mówi mężczyzna.
Lekarze Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia w Poznaniu przeprowadzili u pana Tomasza pierwszą w Wielkopolsce operację wszczepienia nowoczesnej bioprotezy zastawki mitralnej o przedłużonej trwałości. Jest to najnowocześniejsza proteza dostępna na polskim rynku, która została wprowadzona niespełna dwa miesiące temu.
Czym wyróżnia się zastawka mitralna?
- ma przewidywaną trwałość około 20 lat (to znacznie więcej niż dotychczasowe zastawki, które wszczepiono)
- płatki z osierdzia wołu są modyfikowane, aby nie uległy zwapnieniom
- rozmiar zastawki jest widoczny w promieniowaniu RTG, co bardzo ułatwia kolejne, zabiegowe etapy ewentualnego leczenia
- zastawka zajmuje mało miejsca w sercu
- pierścień zastawki jest miękki i dobrze kształtuje się po wszczepieniu
Udana pionierska operacja
Operacja wrzepienia nowoczesnej zastawki została przeprowadzona 3 kwietnia.
- Operacja trwała około 3 godzin. Serce pacjenta było wyłączone ze swojej funkcji skurczowej przez około 1,5 godziny. Tę funkcję przejął aparat do krążenia pozaustrojowego, dawniej zwany płucosercem. W czasie, gdy serce było nieruchome i opróżnione z krwi zastawka pacjenta została wycięta, a w jej miejsce została wszczepiona zastawka mitralna w odpowiednim rozmiarze
- wyjaśnia prof. Paweł Bugajski, kardiochirurg, Ordynator Oddziału Kardiochirurgii.
Lekarz podkreśla, że poprawa następuje w krótkim czasie po wszczepieniu zastawki, bo krew wewnątrz serca przemieszcza się już w prawidłowy sposób i przede wszystkim poprawia się komfort i jakość życia pacjenta.
- Nie chodzi tylko o wyłącznie doraźny efekt przepływu krwi wewnątrz serca, ale przyszłość pacjenta. Naszym oczekiwaniem jest, żeby pacjent wrócił do pełni sił, by nie był w żaden sposób ograniczony w swoich aktywnościach oraz by zmniejszyć ilość spożywanych przez niego leków
- zaznacza kardiochirurg.
Pan Tomasz jest 6 dni po operacji, czuje się dobrze i będzie teraz powoli wracał do pełni sił.
- Tuż po operacji było ciężko, ale teraz czuję się coraz lepiej. Muszę nabrać sił. Wszczepienie zastawki oznacza dla mnie powrót do normalnego życia. To jest w tej chwili dla mnie najważniejsze, być na tyle sprawnym, żeby móc normalnie funkcjonować
- mówi.
Pan Tomasz już nie może doczekać się, kiedy wróci do swojego hobby - łowienia ryb szlachetnych na sztuczną muchę. Pasje tę, jak się okazało podziela również prof. Bugajski, który przeprowadził operację.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?