18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tłum poznaniaków pożegnał Profesora Stefana Stuligrosza [ZDJĘCIA]

Stefan Drajewski
Pogrzeb prof. Stefana Stuligrosza
Pogrzeb prof. Stefana Stuligrosza Waldemar Wylegalski
W kaplicy cmentarnej przy trumnie Profesora Stuligrosza zebrała się najbliższa rodzina i oficjalni goście, wśród których był między innymi przedstawiciel Prezydenta RP Jerzy Smoliński, Bogdan Zdrojewski - Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ryszard Grobelny - prezydent Poznania, Marek Woźniak - Marszałek Województwa Wielkopolskiego, Piotr Florek - wojewoda wielkopolski, parlamentarzyści i radni.

Uroczystości żałobne prowadził ks. Arcybiskup Stanisław Gądecki.
Wielu żałobników włożyło w klapy marynarek lub trzymało w ręce kolorowe motyle, które wręczali kwestujący na rzecz hospicjum wolontariusze w zamian za datki. Rodzina prosiła o taką ofiarę zamiast kwiatów. Motyle to nie słowiki, ale i tak ucieszyłyby Druha.

Nad grobem głos zabrał minister kultury Bogdan Zdrojewski, który zwrócił się do zebranych w imieniu rządu Rzeczypospolitej: - Żegnamy dziś nie tylko Osobę ale Osobistość/ Wyjątkową, niezwykłą, obdarzoną szacunkiem…

Minister wskazał na kilka fundamentów tej wielkości Stefana Stuligrosza. - Najważniejsza - mówił minister kultury - był wiara w Boga, imponderabilia, wartości, wiara w to, że trzeba ich przestrzegać walczyć, samemu być świadectwem ich istnienia. Panu Profesorowi udawało się to nadzwyczajnie.

Drugim fundamentem wielkości Profesora był altruizm, którzy rzadko daje się zauważyć wśród artystów. - Potrafił się dzielić - mówił Zdrojewski. - W tej materii mamy wzór nadzwyczajny, niedościgły. W pracy nie ustawał, w różnych rolach… Wszystkie wykonywane w powadze i konsekwentnie.

Wreszcie ten wielki artysta, związał całe swój życie z Wielkopolską, z Poznaniem - mówił nad grobem minister Zdrojewski. - Artyści tej miary najczęściej podróżują w poszukiwaniu nowych wyzwań, miejsc, poruszają się. Pan Profesor też się poruszał, ale jako ambasador polskiej kultury, jako ten, który talentem i swoją pracą dzieli się i buduje pozycję państwa polskiego we wszystkich zakątkach świat. To "nadzwyczajne ministerstwo spraw zagranicznych" w polskiej kulturze. Za to też chcemy Mu dziś podziękować.

W imieniu poznaniaków Profesora Stefana Stuligrosza pożegnał Ryszard Grobelny, prezydent miasta. Podkreślając zasługi Profesora dla sztuki, wskazał na fakt, że był On przede wszystkim poznańczykiem, uosabiającym najwznioślejsze poznańskie cechy.

- Wszystkie jego działania związane były z muzyką i z Poznaniem. Wiele Jego kart życia zapisane jest honorami i zaszczytami, którymi obdarzyła Profesora Stefana Stuligrosza społeczność międzynarodowa, naród polski i my poznaniacy (…). Jest jednak takie uznanie, którego na żadnych karach wyrazić nie sposób. Jest to uznanie naszych serc. Poznaniacy kochają Druha. Pewnie jeszcze wiele razy będziemy próbowali zdefiniować to nasze uczucie, pewnie powstaną naukowe dysertacje… Na pewno będzie mowa o tym, ze rozsławił Poznań i kulturę na wielkich i małych scenach świata. Pewnie będzie mowa o utworach, które napisał. Zapewne w tych wspomnieniach ważne miejsce zajmie Jego chór Poznańskie Słowiki.
W poznaniu mówi się, że poznaniacy są albo bezpośrednimi wychowankami Stefana Stuligrosza, albo są wychowywani przez Jego wychowanków…

W imieniu Filharmonii Poznańskiej głos zabrał jej dyrektor Wojciech Nentwig: Druhu, Stefanie, dla naszej filharmonicznej rodziny byłeś, jesteś i będziesz uosobieniem dobra, życiowej mądrości i muzycznej pasji. Wierzymy, ze można odejść na zawsze, by stale być blisko.

Jako ostatni nad grobem zabrał głos Wojciech Grotel, wieloletni śpiewak "Poznańskich Słowików". Do końca byłeś z nami. Zdawało się, że będziesz z nami zawsze. A jednak odszedłeś, zostawiając nas, Twoich chórzystów w bólu i smutku… Tak wiele znaczyłeś w życiu każdego z nas (…). Czuwaj nad nami, abyśmy za bardzo nie pobłądzili na tym świecie bez ciebie. W dniu ojca, jako synowie chóralni wszyscy łączymy się w bólu z ukochanymi Twoimi córkami…

Po takich słowach mógł już zabrzmieć tylko śpiew ukochanych Słowików Profesora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski