Czytaj też: Ceny i wszystko co musisz wiedzieć o Termach!
Mapa Term [Grafika]
Widziałem i korzystałem już z wielu parków wodnych. Termy Maltańskie wyróżnia kilka rzeczy na plus. Dzieciakom (jak się jednak okazuje także dorosłym: patrz mój przykład) do gustu przypadną na pewno dwie zjeżdżalnie Turbo i Czarna Dziura. Pierwsza dla miłośników mocnych wrażeń i dużych prędkości. Nie udało mi się wczoraj pobić rekordu dnia, który wyniósł 5,85 sekundy. Mój rezultat: 7,15 sekundy. Ale wrażenia były świetne.
Natomiast Czarna Dziura jest doskonała. Duże wrażenie robią efekty kolorystyczne - zmieniające się pulsujące światła w kolejnych odcinkach rury oraz akustyka rodem z horrorów (przynajmniej mi się tak wydawało, gdy spadałem w dół).
Szkoda, że wczoraj nie działały wszystkie zjeżdżalnie, ale na pewno wrócę do term - także po to, by sprawdzić, jak funkcjonuje basen z podwójną sztuczną falą.
Dla najmłodszych atrakcją na pewno będzie statek piracki oraz basenik z papugą i krokodylem w części rekreacyjnej.
Po "szybkościowej" rozgrzewce na zjeżdżalni zdecydowałem się przetestować część sportową. Chciałem poczuć się jak Michael Phelps na olimpiadzie i spróbować swoich sił na 50-metrowym basenie. Musiałem zadowolić się 25-tką, bo basen został akurat przedzielony. Ale i tak warto było spróbować.
I na koniec deser, czyli wizyta w świecie saun. To klasa światowa. Mnie najbardziej do gustu przypadły sauna kwiatowa (przyjemny zapach, rozgwieżdżony sufit ze zmieniającymi się kolorami) i sauna turecka (zadbano o wszystkie detale). Dla bardziej odważnych minus 15 stopni Celsjusza w grocie śnieżnej. Ale tego spróbuję następnym razem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?