Na domu, w którym niemal przez całe życie mieszkał chórmistrz, dyrygent i kompozytor Jerzy Kurczewski przy ulicy Chwiałkowskiego 10 (przed II wojną światową była to ulica Szwajcarska) w Poznaniu odsłonięto w poniedziałek tablicę pamiątkową jemu poświęconą. Jej inicjatorem był przewodniczący Rady Osiedla Poznań Wilda, Adam Babicz, a wsparli go w tym m.in. dawni członkowie chóru Miniaturka, z którego później wyrósł Poznański Chór Chłopięcy.
Zmarłego w 1995 roku swego druha Jerzego wspominali jego przyjaciele, wychowankowie i córka Alina.
- To właśnie tu przy fortepianie w mieszkaniu na pierwszym piętrze odbywały się pierwsze próby, rodził się Poznański Chór Chłopięcy i kształtowało się wiele artystycznych idei. Kochał Wildę, kochał Poznań. Zawsze gdy wracał z chórem z podróży mówił: "No wiecie. Już jesteśmy w domu" - wspominała swego ojca Alina Kurczewska.
Obecny na uroczystości prezydent Ryszard Grobelny zauważył, że tradycje mają to do siebie, iż trzeba o nie dbać i przypominać, a wszelkie pamiątki, tablice i pomniki identyfikują tradycję w przestrzeni.
Nie zabrakło też akcentu muzycznego. Na koniec uroczystości Jacek Sykulski zaintonował pieśń "Zgodnym chórem bracia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?