Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ta walka nie musi być przegrana

Anna Jarmuż
Jednoręcy bandyci kontra poznaniacy - ta walka trwa co najmniej rok. Wszyscy już wiedzą, że punkty z automatami do gier, mieszczące się w sklepach, starych kioskach czy zwykłych blaszakach są nielegalne. Co więcej, często są one zamykane. Co z tego? Po takiej akcji, w ciągu kilku dni na tej samej ulicy powstaje nowe siedlisko hazardu. Jednak ta walka wcale nie musi być przegrana.

CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Ponad 13 tys. złotych - taką grzywnę musiały zapłacić firmy, do nich należały nielegalne automaty do gier, przechwycone przez Izbę Celną. Wyrok w 2015 r. wydał Sąd Okręgowy w Elblągu. Na osobę, w której lokalu funkcjonował punkt nałożono karę 7 tys. zł. kary. Niestety takich wyroków zapadło do tej pory niewiele. Właściciele automatów potrafili dotąd znaleźć luki w prawie, które pozwalały im wymknąć się celnikom. Jeśli coś działa źle, należy to poprawić. Przykład dopalaczy pokazuję, że się da. Problemu nadal nie wyeliminowano całkowicie. Widać jednak, że coś się w tej sprawie dzieje. W przypadku jednorękich bandytów dzieje się niewiele. A szkoda, hazard, po narkomani i alkoholizmowi jest kolejnym zagrożeniem, które niszczy całe rodziny.

Potrzebne są takie zmiany w prawie, które pozwolą nie tylko ukarać osoby, które kpią sobie z przepisów, ale sprawię, że im się już tego odechce. Automaty do gier to żyła złota. Przypuszczam, że na grzywnę w wysokości 13 tys. zł ich właściciel nie musi pracować zbyt długo. Postawi nowy i wszystko mu się zwróci. Chyba, że nie będzie już go na to stać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski