Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ta muzyczna podróż pomogła dzieciom

Marek Zaradniak
Agata Szymczewska i Marek Bracha zaprezentowali muzykę rosyjską i francuską
Agata Szymczewska i Marek Bracha zaprezentowali muzykę rosyjską i francuską Maciej Urbanowski
Muzyka świata - tak nazywał się koncert charytatywny fundacji Chcemisię jaki odbył się w Poznaniu w niedzielę wieczorem w Concordii Design

Niezwykłą muzyczną podróżą był niedzielny koncert charytatywny "Muzyka świata" zorganizowany w Poznaniu przez fundację Chcemisię, z którego dochód przeznaczony zostanie na podopoiecznych Ośrodka Wspomagania dziecka i Rodziny w Kołaczkowie.
Tych, którzy wybrali się do Concordii Design najpierw znakomita polska skrzypaczka Agata Szymczewska i pianista Marek Bracha przenieśli do Rosji i do Francji. Zabrzmiała muzyka Alfreda Schnitke i Sergieja Rachmaninowa, a na bis Debussy. Kolejnym przystankiem podróży była Polska, której symbolem były m.in. Mazurki Fryderyka Chopina w wykonaniu Michała Szymanowskiego. Natomiast w czasy włoskiego renesansu przenieśliśmy się dzięki Poznańskiemu Chórowi Kameralnemu i wykonanym przez niego kompozycjom Orlando Di Lasso i Baldasare Donato. Następnym etapem muzycznej podróży były Stany Zjednoczone, a ich symbolem muzyka Gershwina. Wspomniany już Marek Bracha zagrał rzadko wykonywane Preludia tegoż kompozytora, a na bis przypomniał także tematy z jego "Błękitnej rapsodii". Po Ameryce Północnej przyszedł czas na Amerykę Południową i pełne ekspresji rytmy tang Astora Piazzolli w wykonaniu zespołu Tres Tangueros. Towarzyszyła im opowieść Wiesława Prządki o bandoneonie, instrumencie podobnym do akordeonu i rozsławionemu dzięki tangu. Powszechnie uważa się, że to instrument argentyński. Tymczasem wywodzi się z Niemiec i w biedniejszych parafiach zastępował często organy. Do Argentyny trafił dzięki niemieckim imigrantom. Finałem wieczoru było spotkanie z niezwykle energetyczną muzyką hinduską w wykonaniu duetu jaki tworzą grający na sitarze Indrajit Roy-Chowdhury oraz grający na tabli Florian Schiertz. Muzycy grając siedzieli na podłodze. Zapytani dlaczego grają w takiej pozycji stwierdzili, że to muzyka jest bliska ziemi i z niej czerpie energię. Dodajmy, że przewodnikami po muzyce byli tego wieczoru Daniel Szpilman i Lilianna Skibińska. Zaiste niezwykły był to wieczór, w którym chyba każdy meloman znalazł coś dla siebie, ale przede wszystkim można było pomóc potrzebującym dzieciom by mogły spełniać się ich marzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski