Choć Lech Poznań po porażce w finale Pucharu Polski ma już tylko iluzoryczne szanse na awans do europejskich pucharów, piłkarze nadal wierzą w trzy zwycięstwa w trzech ostatnich meczach.
- Nic innego nam nie pozostało. Dopóki jest światełko w tunelu, będziemy walczyć. Zostały nam trzy mecze i będziemy chcieli się jak najlepiej zaprezentować – mówi Szymon Pawłowski, skrzydłowy Lecha Poznań.
Kolejorz nie strzelił gola od ponad 300 minut, co nie nastraja pozytywnie przed starciem w Krakowie. Skąd się bierze niemoc Kolejorza?
- Sam chciałbym wiedzieć, dlaczego nie strzelamy bramek. Dobre jest to, że w każdym meczu dochodzimy do sytuacji, teraz trzeba je wykorzystać. Jeżeli zespół ma kłopoty ze strzelaniem bramek, to musi zagrać perfekcyjnie w obronie, a nam błędy zawsze gdzieś tam się zdarzą – uważa pomocnik Lecha.
- Jesteśmy w dołku, bo nie zdobywamy bramek. Wolałbym grać brzydko, a wygrywać – dodaje Pawłowski, który ostatnio gola strzelił na początku marca. – Nie mam szczęścia. To słupek, to poprzeczka. Muszę lepiej nastawić celownik – kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?