Szukasz przedszkola w Poznaniu? Nadal masz szansę je znaleźć

Rodzice dzieci, które nie dostały się do przedszkoli, nadal mają szansę znaleźć dla nich opiekę. W około 40 przedszkolach i ponad 30 oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych są jeszcze wolne miejsca. Zła wiadomość czeka jednak rodziców trzylatków. Wiadomo już, że dla około 200 maluchów w tym wieku miejsc zabraknie.

Problem z trzylatkami
W tym roku miasto zwiększyło liczbę miejsc przedszkolnych. Na nadchodzący rok szkolny przygotowano ich ponad 15 tys. - o prawie 900 więcej niż rok temu. Powód? Cofnięcie obowiązku szkolnego sześciolatków.

- Utworzyliśmy 40 nowych oddziałów. Część z nich po pewnym okresie przerwy została uruchomiona ponownie. Powstały też dwa nowe przedszkola, w budynkach szkół na ulicy Leszka i osiedlu Jana III Sobieskiego - mówi Hanna Janowicz z Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania.

Po pierwszym etapie rekrutacji - w kwietniu okazało się, że miejsca w wybranej placówce nie znalazło około tysiąca dzieci - najwięcej, bo aż ponad 900 trzylatków. W lipcu, po rekrutacji uzupełniającej, było już trochę lepiej. Nie przyjęto 646 kandydatów, w tym prawie 600 trzylatków. Jak co roku, największy problem był na północy Poznania (Piątkowie, Naramowicach) oraz w śródmieściu, gdzie chętnych jest najwięcej.
- W tym roku do przedszkoli przyjętych zostało 3054 dzieci trzyletnich. To 54 proc. całego rocznika. Rok wcześniej opiekę w przedszkolach znalazło 76 proc. z nich - zauważa Hanna Janowicz.

Różnice wynikają z faktu, że w zerówkach zostało ponad 3200 sześciolatków (38 proc. rocznika w przedszkolach i 19 proc. w oddziałach przedszkolnych w szkołach). I choć po rekrutacji lipcowej w publicznych placówkach było ok. 800 wolnych miejsc, nie wszystkie mogły zająć trzylatki.

- Pięcio- i sześciolatki mogły pójść do oddziałów w szkołach, lecz wielu z nich zostało w przedszkolach. Trzylatki nie mają już takiego wyboru - tłumaczy Hanna Janowicz.

Tak małe dzieci muszą mieć zapewnioną opiekę w przedszkolu. Tam zostało niecałe 400 wolnych miejsc. Oczekujących trzylatków było prawie 600. Oznacza to, że około 200 maluchów będzie musiało szukać miejsca w placówkach prywatnych. Ich rodzicom pozostaje też żłobek lub opiekunka.

Gdzie są wolne miejsca?
Jednak nie wszystko jeszcze stracone. Nadal są przedszkola, które mają sporo wolnych miejsc - choć nie koniecznie tam, gdzie jest „po drodze” rodzicom.

Najwięcej dzieci są w stanie przyjąć przedszkola: nr 66 (Stare Miasto), nr 96 (Jeżyce), nr 10 (Rataje) i nr 192 (Antoninek). Trochę mniejszą liczbą miejsc dysponują m.in. przedszkola nr: 186 (Żegrze), nr 119 (Rataje), nr 58 (Grunwald), nr 86 (Jeży- ce), nr 78 (Główna), nr 69 (Stare Miasto), nr 44 (Łazarz), nr 129 (Grunwald), nr 65 (Dębiec) oraz nr 45 (osiedle Warszawskie).
- Nie we wszystkich przedszkolach są jeszcze miejsca dla najmłodszych dzieci - wyjaśnia Hanna Janowicz. - O możliwość przyjęcia trzylatków najlepiej zapytać indywidualnie dyrekcji placówki.

Miejscami dla trzylatków dysponują jeszcze na pewno dwa nowe przedszkola - nr 191 na osiedlu Jana III Sobieskiego - w budynku Szkoły Podstawowej nr 15 oraz nr 192 przy ul. Leszka - w budynku Szkoły Podstawowej nr 87. - Mamy bardzo ładną, świeżo wyremontowaną placówkę - zachwala Ewa Ostrowska, dyrektorka SP nr 15. - Zgłosiło się do nas w tym roku wielu chętnych. Nie mamy już miejsc dla starszych dzieci. Być może będziemy jednak w stanie przyjąć jeszcze jakiegoś trzylatka.

Zobacz komentarz: Przedszkolne deja vu. Co roku to samo
Sporo miejsc jest nadal w Przedszkolu nr 192. Pracownicy placówki zapraszają także rodziców najmłodszych dzieci.

Duży wybór jest w oddziałach przedszkolnych w szkołach. W każdej dzielnicy znajdziemy taki, do którego można jeszcze zapisać dziecko. Pełną listę placówek z wolnymi miejscami można znaleźć na stronie internetowej: www.nabor.pcss.pl/poznan (zakładki: przedszkola i dokumenty).