Szpital w Rawiczu: Ginekolog oskarżony ws. śmierci dziecka. „Nie przeprowadził badań, cesarskiego cięcia. Doszło do zamartwicy urodzeniowej"

Zamartwica urodzeniowa wiąże się z krytycznym niedotlenieniem płodu. Przyczyny są różne, wśród nich wymienia się właśnie błędy popełnione podczas akcji porodowej.

Czytaj więcej: Poznań: sprawa błędu lekarskiego się ciągnie, bo prokurator zgubiła akta

Do takiego przypadku miało dojść w listopadzie 2014 roku w szpitalu w Rawiczu. Na oddział trafiła kobieta w ciąży. Podczas akcji porodowej miało dojść do błędów, które zdaniem prokuratury, skutkowały śmiercią noworodka. W akcie oskarżenia przeciwko ginekologowi Czesławowi B. prokuratura oparła zarzuty na opinii biegłych z poznańskiego Zakładu Medycyny Sądowej.

- Lekarzowi zarzucono narażenie dziecka pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślne spowodowanie jego śmierci. Oskarżony sprawował opiekę medyczną w czasie porodu dziecka – podkreśla prokurator Anna Marszałek, rzecznik prasowy poznańskiej Prokuratury Regionalnej.

Czytaj też: W prokuraturach stworzono wydziały zajmujące się błędami medycznymi

Dziecko poród przeżyło, ale było w złym stanie. Trafiło na Oddział Intensywnej Terapii Neonatologii Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Mimo trwającej ponad pięć miesięcy terapii, zmarło. Śledczy zarzucają lekarzowi zaniechanie przeprowadzenia badań płodu oraz niepodjęcie cesarskiego cięcia, mimo wyraźnych wskazań medycznych.

Lekarz Czesław B. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Jego proces odbędzie się w sądzie w Rawiczu. Odpowiada z tzw. wolnej stopy, nie nałożono na niego żadnych środków zapobiegawczych. Za zarzucane mu przestępstwo grozi maksymalnie 5 lat więzienia.

Zobacz też: