Szpital Wojewódzki w Poznaniu nie robi na odwiedzających najlepszego pierwszego wrażenia. Sam budynek oraz rotunda, przez którą wchodzi się do dalszych części szpitala, nie zapowiadają tego, co mieści się w środku.
Dyrekcja placówki zaprezentowała efekt inwestycji i modernizacji przeprowadzonych w ostatnich latach. - Przeprowadziliśmy gruntowny remont zakładu badań czynnościowych, zakładu diagnostyki obrazowej, pracowni kardiologii inwazyjnej, szpitalnego oddziału ratunkowego - wymienia Jacek Łukomski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu. - Koszt modernizacji to 3 miliony złotych. Zdecydowana większość tej kwoty pochodziła z budżetu województwa wielkopolskiego.
W nowoczesnych pracowniach wrażenie robi aparat rtg ze sprzętem komputerowym do zapisywania, analizowania, katalogowania i przesyłania zdjęć. W pracowni obok pacjenci mogą skorzystać z nowego kardioangiografu wartego kolejne 3 miliony złotych, kupionego dla szpitala przez samorząd województwa wielkopolskiego.
- Łącznie, na inwestycje w latach 2008-2015, otrzymaliśmy z zewnątrz 62 miliony złotych, z czego 39 milionów z budżetu województwa - mówi dyrektor Łukomski. - Teraz przed nami kolejne wyzwania: modernizacja oddziału noworodkowego i bloku porodowego oraz budowa zakładu opiekuńczo-leczniczego.
Oddział noworodkowy i blok porodowy zostaną wyremontowane dzięki wsparciu programu norweskiego, z którego szpital pozyskał pieniądze. Zakład opiekuńczo-leczniczy, który ma powstać do 2018 roku to koszt 27 milionów złotych.
Szpital Wojewódzki przy ul. Juraszów w Poznaniu dysponuje prawie 600 łóżkami, w 2015 roku przyjął ponad 27 tysięcy pacjentów, z czego prawie połowa to pacjenci nagli, przyjęci ze szpitalnego oddziału ratunkowego.
- W sytuacjach nagłych, zagrażających życiu, szybka i sprawna diagnostyka odgrywa olbrzymią rolę - mówi Leszek Wojtasiak, członek zarządu województwa wielkopolskiego. - Dlatego chętnie wspieramy finansowo szpital i na pewno będziemy to robić dalej.
Kolejną inwestycją szpitala jest wprowadzenie Elektronicznej Dokumentacji Medycznej (EDM). Zakup potrzebnego sprzętu komputerowego to w 2014 roku - 1,4 miliona i w 2015 roku - 700 tysięcy złotych.
- W przypadku EDM należy pamiętać o bezpieczeństwie - ostrzega Leszek Wojtasiak. - Lepiej oddać żonie swoją kartę kredytową niż użyczyć komuś kartę z podpisem elektronicznym. Trzeba pamiętać, że zarówno udostępnienie własnego podpisu innej osobie, jak i posługiwanie się nie swoją kartą, to przestępstwo fałszerstwa.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?