Pomysł jest bardzo prosty. Z internetu pobieramy na swój komputer darmową aplikację. Zmienia ona codziennie tapetę na naszym komputerowym pulpicie, przekształcając go w reklamowy billboard.
- Aplikacja działa na komputerze w tle, czyli nie przeszkadza w codziennej pracy. Reklamy są automatycznie podmieniane około godziny 12 - opowiada Maciej Kukułka z fundacji Szlachetny Pulpit, który jest pomysłodawcą akcji.
Zmiana tapety w komputerze nic nas nie kosztuje, a może pomóc
Program sam zlicza ilość pobranych danego dnia reklam. Na tej podstawie wystawiana jest faktura dla reklamodawcy. 75 procent zysku trafia do organizacji, którą wybraliśmy przy instalacji Szlachetnego Pulpitu, a pozostałe 25 procent zostaje w fundacji zajmującej się programem.
- Ktoś zarabia piekąc chleb, ktoś jest sportowcem, ktoś aktorem, a ktoś inny miał świetny pomysł i zajmuje się jego przygotowaniem, koordynowaniem. Dla mnie jest to naturalne. Chylę czoła, że ten pomysł udało się doprowadzić do końca i zrealizować - mówi Dorota Raczkiewicz, prezes fundacji Dar Szpiku i szefowa Drużyny Szpiku.
I dodaje: - Potrzeba trochę czasu, aby Szlachetny Pulpit przełożył się na konkretne wsparcie. Dla nas ważniejsze jest, że w ten sposób możemy przekazywać dalej naszą idę. Pomoc finansowa jest potrzebna, ale ważniejsze jest, że w ten sposób kolejne osoby mogą zostać dawcami szpiku i uratować czyjeś życie.
Aplikację ze strony szlachetnypulpit.pl można pobrać od miesiąca. Trochę czasu zabrało pozyskanie pierwszych czterech firm, które zechciały reklamować się w ten sposób - program od tygodnia zaczął zarabiać jakiekolwiek pieniądze. W trakcie opracowania jest też aplikacja na urządzenia mobilne: smartphony i tablety.
- Jedyne zastrzeżenie, jakie mieliśmy na początku, to treść reklam. Nie chcieliśmy, żeby na pulpity trafiały reklamy niezgodne z tym, co reprezentuje fundacja - mówi Marta Samborska z fundacji Rak'n'Roll - Wygraj Życie.
Fundacja ta zasłynęła akcją zbierania włosów na peruki dla kobiet chorych na raka i głośną kampanią społeczną nawołującą do przekazania 1 procenta podatku na rzecz Rak'n'Roll. Hasło brzmiało: "Zbieramy na cycki, nowe fryzury i dragi".
Maciej Kukułka liczy, że projekt będą chciały wesprzeć duże firmy
- Sam pomysł jest rewelacyjny. Prosty, a może przynieść bardzo duży efekt, bo małym nakładem pracy można naprawdę pomóc - dodaje Marta Samborska.
W Nowej Zelandii podobny pomysł chwycił. Tam za pomocą pulpitu można wesprzeć 16 fundacji. Działająca od roku strona ma ponad 3 tys. aktywnych użytkowników.
- Dużym plusem jest świeżość tego pomysłu. Jest czymś nowym na rynku reklamowym. Widzę zadatki na sukces, bo Szlachetny Pulpit łączy interesy kilku grup. Użytkownicy czują, że pomagają, fundacje mają pieniądze, a firmy reklamę - wyjaśnia dr Jacek Trębecki z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
"Się pomaga" też z Poznania
siepomaga.pl to największy w Polsce portal charytatywnych zbiórek pieniędzy. Działa w oparciu o popularny mechanizm crowdfundingu, czyli zbiórki społecznej opartej o dużą ilość niekoniecznie wysokich wpłat. Dzięki stronie 79 tys. osób przekazało na realizację 687 akcji charytatywnych 5,2 mln zł. Wśród tych zakończonych sukcesem są zbiórki pieniędzy na drogie operacje małych dzieci, które nie są refundowane przez NFZ.
Fundacja "Siepomaga" ma swoją siedzibę w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
