Szkolnictwo zawodowe w Polsce. Dlaczego jest tak ważne dla rynku pracy?

O tym, że wykwalifikowanych pracowników brakuje na rynku pracy, mówił Lech Żak, wiceprezes zarządu Enea S.A. Wskazywał on, że w ich firma realizuje kształcenie dualne, tzn. takie, podczas którego uczniowie część wiedzy pozyskują w szkole, a część w miejscu pracy.

- Szkoły kształcą ogólnie, a nie konkretnego zawodu, którego potrzebujemy, nie mówiąc już o takich zawodach, których jeszcze nie znamy. Często obowiązek nauki spada na nas. W ten sposób kształcimy pracowników, których potrzebujemy

- podkreślił Żak.

O tym, jak taka nauka wygląda w praktyce, opowiadał Sławomir Ostrowski, dyrektor Branżowej Szkoły I Stopnia w Odolanowie:

- W 100 proc. prowadzimy kształcenie dualne. Uczniowie uczą się zarówno w szkole, jak i u pracodawców. Wielu przedsiębiorców zachęcałem do tego, by nie bali się przyjąć młodzieży, ponieważ po ich wykształceniu otrzymują pracownika, który zna się na tym, co robi. W wielu przypadkach pracodawcy proponują posadę uczniom, których szkolili.

Jednocześnie zwrócił on uwagę na to, że w społeczeństwie nadal pokutuje przekonanie, że nauka w szkole branżowej jest czymś mało prestiżowym i gorszym niż nauka w innego typu placówce.

- Podczas spotkań z młodzieżą z ostatnich klas podstawówki podkreślam zawsze, że uczniom szkół branżowych należy się ogromny szacunek, ponieważ oni nie tylko się uczą, ale jednocześnie pracują. Z praktyk zarabiają niewielkie, ale własne pieniądze, uczą się zawodu w tak młodym wieku

- dodał.

Tomasz Wika, dyrektor Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej, zaznaczył także, że z edukacją branżową sytuacja wygląda najgorzej w wielkim miastach. Im mniejsza społeczność, to jego zdaniem, tym więcej ludzi decyduje się na obranie ścieżki zawodowej.

- Coraz więcej osób, posiadających takie umiejętności, odchodzi z rynku pracy. Brakuje ludzi, którzy ponownie będą go zasilać. By do tego doszło, musi się zmienić wizerunek kształcenia zawodowego. Często w podstawówce straszy się dzieci - nie będziesz się uczył, to trafisz do zawodówki. Młodzi czasami wstydzą się tego, że idą do takiej szkoły. A trzeba podkreślić, że to wymaga ogromnego nakładu pracy

- mówił Wika.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]