- Zadzwoniła do nas pani z Akademii Judo pytając się, czy może zaocznie wykorzystać dane syna, do głosowania na ich dwa zgłoszone w budżecie obywatelskim projekty - relacjonuje tata Maksa. Rodzice chłopca kategorycznie odmówili. Jak podkreślają, to że syn sam ma prawo zdecydować o udziale w głosowaniu w PBO i wyborze projektów to jedno (osoba niepełnoletnia może to zrobić za zgodą rodzica lub opiekuna przyp. red.). Drugą kwestią jest sprawa danych osobowych. Jak mówią, Maks nie uczęszcza na zajęcia judo od prawie 5 lat.
- Pojawia się pytanie, do czego jeszcze są wykorzystywane dane dzieci, jeżeli z taką łatwością przychodzi akademii ich przetrzymywanie w sposób nieuprawniony i ewentualne wykorzystywanie ich do głosowania w budżecie obywatelskim - zastanawia się tata chłopca, który powiadomił o sprawie Urząd Miasta Poznania. Poprosił też o sprawdzenie, czy dane chłopca były wykorzystywane w innych celach, np. do pozyskania dotacji, gdzie ma znaczenie liczby uczestników zajęć.
- Jeśli okaże się, że tak było, podejmę kroki prawne - zapowiada ojciec Maksa.
To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:
PBO: Akademia Judo "pod lupą"
Zobacz też: Zwycięzcy Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?