Szczyt UE – Ukraina. Co ustalono w Kijowie? Jest wspólna deklaracja o współpracy

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (w środku), przewodnicząca Komisji Europejskiej (z prawej) oraz szef Rady Europejskiej Charles Michel (z lewej) podczas szczytu UE – Ukraina w Kijowie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (w środku), przewodnicząca Komisji Europejskiej (z prawej) oraz szef Rady Europejskiej Charles Michel (z lewej) podczas szczytu UE – Ukraina w Kijowie. PAP/EPA/UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT
W Kijowie zakończył się szczyt UE-Ukraina. Przedstawiciele Komisji Europejskiej, którzy na czele z szefową KE Ursulą von der Leyen przybyli na wydarzenie, zapewnili o wsparciu dla zaatakowanego przez Rosję kraju, jak i jego europejskich aspiracji. Nie padły jednak żadne deklaracje ws. ewentualnej akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej.

Wspólna deklaracja po szczycie w Kijowie

Na zakończenie wydarzenia, które miało miejsce w piątek w Kijowie, przyjęto wspólną deklarację dotyczącą współpracy na linii Unia Europejska – Ukraina. Sygnatariuszami są przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel oraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Choć wniosek o przystąpienie w szereg państw członkowskich UE Kijów wysłał do Brukseli krótko po rozpoczęciu rosyjskiej agresji, to przed władzami ukraińskimi jeszcze bardzo daleka droga. Co prawda Ukraina uzyskała status kraju kandydującego, ale czekają ją długie negocjacje i szereg warunków, które należy spełnić.

W deklaracji podkreślono, że UE wspiera dalszą integrację Ukrainy, ale decyzje co do dalszych kroków podjęte zostaną po tym, jak warunki KE zostaną spełnione. Von der Leyen powiedziała, że nie ma sztywnego kalendarze dotyczącego akcesji Ukrainy.

Co mówią liderzy UE i Ukrainy?

Liderzy Unii Europejskiej zapewnili o jednoznacznym wsparciu, jakiego UE oraz kraje członkowskie udzielają Ukrainie.

– Unia Europejska jest z wami dzisiaj i będzie z wami jutro. Będzie z wami tak długo, jak będzie to niezbędne. Będziemy stali u waszego boku, aby odbudować ten kraj – powiedział Charles Michel.

Przewodnicząca KE dodała, że Ukraina może być „źródłem inspiracji dla Europy”.

Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował liderom UE za nieustające wsparcie dla jego kraju. Jednocześnie wezwał do dalszych dostaw broni.

– Ukraina utrzyma Bachmut i wyzwoli część Donbasu okupowaną przez Rosję, jeśli otrzyma pociski dalekiego zasięgu. Im silniejsza będzie ukraińska obrona przeciwrakietowa, tym szybciej zakończy się agresja Rosji i zapewnione zostanie bezpieczeństwo dla Ukrainy i Europy – uważa prezydent Ukrainy.

Szczyt UE – Ukraina. Dalsze unijne wsparcie

Unia zapewniła także o dalszym wspieraniu Ukrainy i podkreśliła konieczność dalszej współpracy także na polu wojskowym.

Podczas szczytu podjęto decyzję o uruchomieniu Misji Pomocy Wojskowej Unii Europejskiej, mającej na celu przeszkolenie 30 tys. ukraińskich żołnierzy na terenie UE. Postanowiono także o wsparciu w wysokości kolejnych 3,6 mld euro, co ma dać w sumie około 12 mld euro pomocy dla Ukrainy.

Padły też kolejne obietnice wsparcia gospodarczego. Wolny handel, bez ceł i taryf na ukraińskie towary mające trafić na unijny rynek, zostanie przedłużony o rok, zapowiedziano również zniesienie opłat roamingowych za rozmowy przez telefon, wiadomości SMS oraz internet mobilny.

Kraje UE, mając świadomość rosyjskich ataków na infrastrukturę krytyczną na Ukrainie, w tym energetyczną, wyślą tam aż 35 milionów energooszczędnych żarówek LED.

Kto pojechał na szczyt w Kijowie?

Na szczyt UE – Ukraina do Kijowa przyjechała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, Wysoki Przedstawiciel Unii ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Josep Borrell, a także 15 komisarzy unijnych, w tym komisarz ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Źródła: i.pl, Polskie Radio 24, PAP

od 16 lat

rs

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
3 lutego, 20:04, ab:

Jeśli ukry sami będą obsługiwać podarowany sprzęt po krótkim przeszkoleniu to będzie to sprzęt dosłownie jednorazowego użytku. Po wystrzeleniu amunicji w każdym takim czołgu załoga zostanie praktycznie bez wsparcia ani dostaw kolejnej partii amunicji czy paliwa. W przypadku jakiejkolwiek awarii dostarczenie wozu do zakładu remontowego również będzie bardzo problematyczne.

Oznacza to, że Rosjanie szybko wejdą w posiadanie mniej lub bardziej sprawnych egzemplarzy każdej broni NATOwskiej i zrobią z nimi to co trzeba.

Możliwe jest, że do obsługi logistycznej tego sprzętu państwa NATO wyślą swoich żołnierzy i pracowników poubieranych w banderowskie mundury, ale to jest już oficjalny udział w wojnie przeciwko Rosji, więc też nie pozostanie bez odpowiedzi i konsekwencji.

Polska w tym wszystkim wyrasta na największego PODŻEGACZA wojennego i poniesie tego surowe i tragiczne konsekwencje. To znaczy konsekwencje poniesie naród polski, któremu zwisa i powiewa kto nim i jak rządzi.

Na razie doprowadzanie Polski do całkowitego bankructwa przebiega bezproblemowo, więc możemy się spodziewać jeszcze w tym roku utraty państwowości jaka by ona jeszcze nie była.

Prawdopodobne jest zatem oficjalne utworzenie Ukro-Polin, w którym Polacy kochający banderowców będą mogli się wspólnie "zabawić". Będzie miał kto ich podjudzić, tego można być absolutnie pewnym.

Mówi się zatem trudno - Rosja bierze na siebie trud denazyfikacji i debanderyzacji UPAdliny i za to powinniśmy być jej wdzięczni.

A walonki dziadkowe już wyczyściłeś ruska śmuerdząca onuco?

T
Tomasz
Won der Liar przywiozła Ukraińcom żarówki. Debile z eurokołchozu już niczym mnie nie zdziwią. Ukraińcy potrzebują broni, a nie lewackich idiotyzmów.
A
Antybankster
Te nosy sz[wulgaryzm]ste i uszy słoniowe jakby nie europejczycy.
T
Tomasz
3 lutego, 19:23, Putin marszałkiem pokoju:

❤️?? 24 lutego 2022 wojska rosyjskie rozpoczęły antyterrorystyczną operację na terenie nibypaństwa o nazwie Ukraina. W tym nibypaństwie zarządzanym obecnie przez reżim psychopaty i narkomana - Wolodymira Zelenskiego odrodzony został nazizm ??=卐. Nazizm nie tylko się tam odrodził, ale urósł w taką siłę, że jest śmiertelnym zagrożeniem dla ludności rosyjskiej zamieszkującej od wieków tereny nibypaństwa ukraińskiego a na dłuższą metę także dla Polski i całej Europy. Nędza do jakiej doprowadził kapitalizm na Ukrainie po rozpadzie ZSRR sprawiła, że do bojówek neonazistowskich powiązanych z armią ukraińską zaciągają się coraz większe rzesze młodych ludzi upatrując w nazistowskiej działalności sposób na życie. Neonazistowscy terroryści bezpośrednio odwołują się do tradycji ludobójczych ukraińskich organizacji nazistowskich z czasów II wojny światowej – OUN i UPA, mordują rosyjską ludność i roszczą sobie prawa do wschodniej części naszego województwa podkarpackiego oraz Lubelszczyzny. 2 maja 2014 w Odessie neonazistowscy terroryści wraz z ukraińską policją bez żadnych konsekwencji spalili żywcem kilkuset ludzi narodowości rosyjskiej a w następnych latach działając z regularną armią ukraińską wymordowali ponad 13 tysięcy Rosjan regularnie ostrzeliwując tereny Doniecka i Ługańska. Terrorystyczna działalność neonazistów ukraińskich wymierzona przeciwko Rosji jest pieczołowicie wspierana zarówno przez Zachód jak i kundla Zachodu – Polskę poprzez dostawy broni, środki finansowe oraz walczących najemników. Rosyjska operacja antyterrorystyczna nie jest żadną wojną ani agresją na nibypaństwo ukraińskie. Bohaterscy żołnierze rosyjscy z chirurgiczną precyzją lokalizują i niszczą kryjówki neonazistowskich terrorystów zmuszając ich do złożenia broni. Wielu z tych nazistów umyka jak szczury do Polski jako uchodźcy zaproszeni przez rządzących Polską bandytów, dokładnie tak samo jak niemieccy naziści w roku 1945 uciekali za Atlantyk przed bohaterską Armią Czerwoną. Ludność cywilna wita wkraczających rosyjskich żołnierzy kwiatami, pozdrowieniami i ukłonami, dziękując w ten sposób za wyzwolenie spod nazistowskiego jarzma reżimu narkomana Zelenskiego zaś polskie media masowego przekazu poprzez sianie bzdur prześcigają się w ryciu i tak już mocno porytych mózgów Polaków. Operacja antyterrorystyczna wszczęta przez Rosję 24 lutego 2022 jest bardzo pozytywną akcją humanitarną broniącą najważniejszej europejskiej wartości – WOLNOŚCI OD FASZYZMU.

Putin to ruski pomiot Hitlera i Stalina. Przeszedł właśnie do historii jako jeden z największych zbrodniarzy. Poza tym jest małym, zesranym że strachu głupim gnojkiem.

T
Tomasz
3 lutego, 19:24, Rosjanie - to brzmi dumnie:

Gdyby wszyscy ludzie na świecie byli Rosjanami to świat byłby o wiele lepszy ❤️??

To [wulgaryzm]aj ruski trolu do swojego Putlera i poczuj ruski mir tzn ruski syf na własnej skórze.

Wróć na i.pl Portal i.pl