"Nie chcę, żebyście się sugerowali moim zdaniem", "nieoficjalnie mówiąc...", "macie tu ulotki i poczytajcie" słyszymy od położnej, pielęgniarki, lekarza pediatry (kolejność przypadkowa), gdy pytamy pracowników medycznych jakie szczepienia wybrać dla naszej córeczki.
Po co w ogóle szczepić? Może po to, by uniknąć chorób zakaźnych, które szczególnie są niebezpieczne dla maluszków. Może po to, by zapobiec groźnym powikłaniom. A może dlatego, bo "tak robią wszyscy"? Jednej odpowiedzi nie ma - przybywa za to rodziców, którzy nie szczepią, bo "w XXI wieku wyeliminowaliśmy już większość chorób zakaźnych". Często pada argument "czy słyszeliście, by ktoś dziś zachorował na błonicę czy krztusiec?" - i nie sposób odmówić tu racji.
Z drugiej strony - nie słyszeliśmy o tych chorobach, bo to właśnie te zastrzyki nas przed nimi chronią. Jeśli już poczytamy, zdobędziemy większą wiedzę i zdecydujemy na szczepienia, to czeka nas kolejna decyzja - a przynajmniej tych, których na to stać - tym razem w zależności od zasobności portfela. Każdy musi zdecydować sam - i to w dodatku nie tylko na to, które z dodatkowych (czytaj: płatnych) szczepionek dokupić, ale także czy chce (ewentualnie czuje się na siłach) kłuć swoje maleństwo większą czy mniejszą ilość razy (taka jest bowiem różnica w ilości zastrzyków przy szczepionkach bezpłatnych a skojarzonych). I choć wiem, że to dla dobra Zuzy (tak to sobie przynajmniej tłumaczę), to podczas szczepienia płakałam razem z nią. Nobla (ja się nawet dorzucę) temu, kto wymyśli szczepionki w tabletkach (warto pomarzyć, przecież przeszczepiamy twarze i latamy na Marsa...)
Na jednej z książeczek, które otrzymaliśmy od lekarki do poczytania, na pierwszej stronie okładki jest napis "Szczepię, bo..." - potem następuje kilkanaście stron informacji o szczepieniach, by na tylnej okładce to zdanie dokończyć "Szczepię, bo kocham". Może to i jest chwyt producentów - a może i nie...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?