- Uruchamiamy akcję szczepień dzieci. W najbliższą niedzielę i poniedziałek będziemy wystawiali zlecenia dla dzieci w systemie elektronicznym. Zapisy będą odbywały się w ten sam sposób, jak w przypadku dorosłych
- mówił w piątek Adam Niedzielski, minister zdrowia.
I rzeczywiście już w niedzielę i poniedziałek rodzice otrzymywali skierowania na szczepienia swoich dzieci. Szczepienia najmłodszych w wieku 5-11 lat rozpoczną się 16 grudnia. Dzieci szczepione będą szczepionkami firmy Pfizer.
Sposoby rejestracji dzieci na szczepienie są takie same, jak w przypadku dorosłych i starszych dzieci. Można to zrobić dzwoniąc na całodobową i bezpłatną infolinię (989), e-rejestrację na stronie pacjent.gov.pl, wysyłając SMS pod numer 664 908 556 lub 880 333 333 o treści: SzczepimySie lub bezpośrednio w punkcie szczepień.
W szpitalach przybywa dzieci zakażonych koronawirusem
Sprawdziliśmy, jak wygląda obecnie sytuacja na oddziale zakaźnym w dziecięcym Szpitalu Klinicznym im. K. Jonschera w.
- Mamy bardzo dużo pacjentów zakażonych koronawirusem. W tej chwili stan dzieci jest zróżnicowany. Od takich, które wymagają krótkiego pobytu dla ustabilizowania stanu, po dzieci z ciężkim miąższowym zapaleniem płuc. Są to nawet małe dzieci, nawet w wieku 3 lat, nie tylko nastolatkowie. Niektóre z nich są tlenozależne, wymagające intensywnego leczenia
- mówi prof. Magdalena Figlerowicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Neurologii Dziecięcej i konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych.
I dodaje: - Pojawiły się też już wieloukładowe zespoły zapalne - PIMS, o różnym nasileniu. W tej fali było już u nas nawet kilkanaście takich przypadków.
Profesor Figlerowicz zwraca również uwagę na pojawiające się przypadki zakażeń z chorobami współistniejącymi.- Trafiają też do nas pacjenci ze świeżo wykrytą cukrzycą, w bardzo ciężkim stanie, którzy mają również COVID-19. Wydaje się, że to zakażenie koronawirusem powoduje jeszcze cięższy przebieg tej pierwszej fazy cukrzycy - mówi.
Jak relacjonuje prof. Figlerowicz, także w śród dzieci, większość hospitalizowanych pacjentów stanowią niezaszczepieni. - Mieliśmy dosłownie kilku pacjentów, którzy byli zaszczepieni i ten przebieg w ich przypadku łagodny.
- Szczepienia są naprawdę ważne z uwagi na zdrowie dzieci. Dlatego, że mogą one bardzo ciężko chorować, w przyszłości mogą mieć powikłania w postaci PIMS, a również coraz więcej mówi się o tzw. long-covid, czyli dużo późniejszych przewlekłych powikłaniach, które będziemy odkrywać jeszcze później, które mogą dotyczyć zarówno tych, którzy chorują ciężko, jak i z lekkim lub bezobjawowym przebiegiem.
- podkreśla prof. Figlerowicz.
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?