Na miejsce wezwano trzy patrole policji. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce rozpoczęli żmudną reanimację poszkodowanego mężczyzny, a agresora, który wszczął awanturę przewieziono na komisariat. Jak się później okazało, był to 54-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania.
Czytaj też:
Według nieoficjalnych informacji, jeden z policjantów reanimujących ochroniarza miał pobiec do Urzędu Miasta po defibrylator. Po chwili akcję pomocy przejęła karetka pogotowia, która przeniosła nieprzytomnego do ambulansu, gdzie kontynuowano walkę o życie, a następnie przewieziono chorego do gnieźnieńskiego szpitala.
Zobacz: Pogrzeb Artura "Walusia" Walczaka w Gnieźnie
Awantura na dworcu PKP: Ochroniarz nie żyje
Jak się okazało następnego dnia, mimo wysiłków policji, a następnie załogi karetki pogotowia i lekarzy, mężczyzna umarł w lecznicy. Przyczyną jego śmierci miała być rozległa zatorowość płucna. Zmarły miał 60 lat i pochodził z Mogilna.
- Póki co, nie mam jeszcze żadnych materiałów procesowych. Wiem, że doszło do zgonu mężczyzny zatrudnionego w firmie ochroniarskiej prawdopodobnie wynajętej przez PKP. Fakt jest taki, że poleciliśmy zabezpieczyliśmy zwłoki mężczyzny, celem przeprowadzenia sekcji zwłok i ustalenia przyczyn zgonu, chociażby z tego powodu, że zgon nastąpił w warunkach wykonywania przez niego czynności wynikających z zatrudnienia
– przekazała prokurator Małgorzata Rezulak-Kustosz.
Źródło:gniezno.naszemiasto.pl
Sprawdź też:
- Do szkół wraca nauka zdalna. Od kiedy? Ministerstwo odpowiada
- 10 najdroższych samochodów na sprzedaż w Poznaniu i okolicy. Zobacz zdjęcia i ceny
- Szpital na Lutyckiej ponownie otwiera oddział covidowy
- Coraz więcej dzieci w szpitalach z COVID-19. "Chorują bardzo ciężko"
- Lekarze: Największą chorobą współistniejącą jest brak szczepienia
- Wypadki na przejazdach kolejowych - zobacz ku przestrodze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?