Szamotulanie nie kryją żalu wobec władz miasta. Te pozwoliły bowiem handlarzom prowadzić działalność na nowym parkingu znajdującym się między cmentarzem parafialnym, a targowiskiem miejskim, który - jak zapowiadano - miał służyć zmotoryzowanym odwiedzającym groby. - Teraz nie dość, że miejsc parkingowych brakuje, to za chwilę handlarze wejdą ze straganami pod samą bramę, albo najlepiej na cmentarz - żali się jedna z mieszkanek.
Mimo to, regulamin targowiska w drodze wyjątku dopuszcza prowadzenie działalności handlowej lub usługowej w soboty i niedziele na obszarze parkingu. - Czy był on budowany dla nas, czy dla handlarzy? - pytają rozżaleni mieszkańcy zaznaczając, że w weekendy, w trakcie odwiedzania grobów, nie ma mowy o jakimkolwiek skupieniu. Jazgot handlarzy na to nie pozwala.
Szamotulski urząd postanowił zareagować. - Straż Miejska przeprowadziła rozmowy dyscyplinujące ze wszystkimi handlującymi na naszym targowisku obcokrajowcami. Kolejne spraw-dzające wizyty strażników potwierdzają poprawę sytuacji - informuje Andrzej Franke z magistratu. Zdaniem mieszkańców, o poprawie nie ma jednak żadnej mowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?