MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szachty: Trwają zawody w połowie karpi

MRT
Michał Bielakow i Piotr Ciszewski
Michał Bielakow i Piotr Ciszewski www.facebook.com/LowiskoSzachty
Na poznańskich Szachtach trwają właśnie zawody wędkarskie o Puchar Firmy FOX. Wędkarze starają się upolować grube ryby. Kibicują im dzieciaki ze szkółki wędkarskiej.

Mówi się, że to najbardziej nudny sport. Wędkarstwo. Okazuje się, że towarzyszy mu wiele sportowych emocji, a nieczęsto spotkanie z rybą i połów może zakończyć się kąpielą w rybnym stawie. Na poznańskim łowisku Szachty trwają do niedzieli zawody wędkarskie o Puchar Firmy FOX. Wędkarze z całej Polski starają się złowić największe okazy karpi. Liczy się ich wielkość.

- Póki co jednej drużynie udało się złowić 15,5 kilogramowego karpia. To był rekord młodego chłopaka, a tradycja nakazuje wówczas kąpiel w stawie - mówi Przemysław Mroczek, organizator imprezy.

Kilkanaście drużyn od czwartku stara się upolować więc największe sztuki. Jednym idzie lepiej, drugim trochę gorzej.
- Nie złowiliśmy jeszcze kompletnie nic. Naszą przynętą są kulki padlinowe o smaku truskawkowym. Oczywiście, że łowimy też w nocy. Mamy specjalny sprzęt, który budzi nas, gdy ryba skuszona przynętą łapie się na haczyk. Dlatego w przeciwieństwie do innych zespołów jesteśmy przynajmniej wyspani, bo nic nas tej nocy nie budziło - przyznaje Maciej Kruk z Murowanej Gośliny.

Są to zawody drużynowe, w których udział biorą także juniorzy w wędkarstwie karpi, którzy niedługo wezmą udział w Mistrzostwach Świata, które odbędą się w Anglii.

- W tych zawodach wystartuje mój syn, z którym udało mi się złowić póki co 12 kilogramowego karpia. Przynęty są różne - o tak przeróżnych smakach, że głowa mała. I truskawkowe i o smaku whisky - mówi Marek Stępień, który przyjechał na zawody do Poznania aż z Krakowa.

Wędkarze zgodnie przyznają, że na kiepskie branie wpływ ma pogoda.
- Ryby nie lubią zmian temperatur. W czwartek było jeszcze zimno, dziś mamy upał. To nie służy wędkowaniu - przyznaje Przemysław Mroczek.

Zawody wędkarstwie przyjechało w sobotę poobserwować 40 podopiecznych szkółki wędkarskiej z Buku, którzy mogli zobaczyć sprzęt wędkarski, zaczerpnąć przydatnych informacji od zaprawionych już w połowie, wędkarzy.
- Dzieciaki są w różnym wieku, od takich szkrabów po nastolatki. Łakną wiedzy, a wędkarstwo naprawdę je interesuje - mówi Mroczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski