Niedawno sieć sklepów NETTO wystartowała z kampanią reklamową przed świętami. „Mikołaj nie istnieje” - czytamy na bilbordach i szyldach reklamowych. Takie hasło przewodnie zdziwiło rodziców, ale nie wszystkich. Niektórzy uważają, że od małego trzeba dziecku mówić prawdę, by później nie było zawiedzione.
- Nie zgadzam się z tezą, że Święty Mikołaj nie istnieje. Podobnie jak Święty Marcin, którego dobrze znają poznaniacy, był i niósł dobro innym, teraz jest symbolem dobroczynności - mówi Katarzyna Piguła, psycholog. - Dzieci, oprócz tego że same dostają prezenty, mogą przecież pobawić się w Świętego Mikołaja i zrobić coś dobrego dla innych nie prosząc o nic w zamian - tłumaczy.
Faktem jest, że przez dostępność i wielki wybór produktów dzieci często nie mogą nawet określić swoich marzeń w liście do Świętego Mikołaja. Czasem chcą, zamiast materialnych dóbr, spędzenia czasu z bliskimi. - Jeżeli chodzi o konsumpcjonizm, to tu z tymi rodzicami się zgadzam. Dzieci często kojarzą Mikołaja z produktami, widząc go w spotach reklamowych. To niszczy mit, który jest częścią celebrowania świąt - mówi Katarzyna Piguła.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?