Spis treści
Plac zabaw na prywatnym terenie
Kilka miesięcy temu informowaliśmy o planach stworzenia publicznego placu zabaw na prywatnym terenie. O stworzenie go w tym miejscu apelowali radni miejscy, osiedlowi i okoliczni mieszkańcy. Jego właściciel, który zainwestował w jego rekultywację, chciał, aby plac zabaw powstał kilkaset metrów dalej.
Przedstawiciele spółki pojawili się podczas sesji rady miasta, aby do końca walczyć po pozostawienie tego terenu i przedstawić swoje racje całej radzie miasta. Wielokrotnie przedstawiała ona swoje stanowisko, według którego plac zabaw mógłby powstać na terenie zielonym zlokalizowanym około 200 metrów dalej, który także należy do firmy.
- Firma proponowała przekazanie terenu o powierzchni 7,5 tys. m kw. a cele zieleni miejskiej. Niestety w ostatnim wyłożeniu oprócz tego terenu spółka ma przeznaczyć dalsze 2 tys. m kw. Na cele społeczne. Na to spółka nie może się zgodzić - zwracał się do radnych miejskich Bartłomiej Nowak, dyrektor biura zarządu spółki Talex.
Miasto przejmuje teren w imię kompromisu
MPU stwierdziło, że wyłożony projekt ma charakter kompromisowy. Z tym także nie zgadzają się przedstawiciele firmy, którzy za kompromisowy uznawali projekt, który nie pozbawia ich części działki, która w ocenie właściciela po podziale staje się dysfunkcyjna.
- Mieszkańcy ulicy Karpiej włożyli dużo pracy, aby zawalczyć o ten teren, proponując racjonalne rozwiązanie. Ponieważ znają strukturę własności tego terenu poprosili o niecałe 2 tys. m kw. miejsca pod strefę rekreacji i to zostało uwzględnione - kontrargumentował Paweł Sowa, radny miejski i osiedlowy z Naramowic.
Naprawa błędów kosztem prywatnego właściciela
Jak przykład podobnej realizacji placu zabaw przytoczył on niedawno wybudowany obiekt przy ulicy Czarnucha, który według radnego już dziś jest oblegany przez dzieci pod opieką rodziców. Podobny może powstać na ulicy Karpiej.
- Jest to bardzo dobry pomysł, ponieważ jeżeli zwiększamy w tym obszarze możliwości budowy nowych mieszkań to musimy pamiętać o dostępie do podstawowych usług, przede wszystkim, dla dzieci - podkreślał Paweł Sowa. Dodał, że w ten sposób naprawiane są błędy planistyczne sprzed lat.
Radni zatwierdzili projekt planu zagospodarowania przestrzennego wraz z wyznaczonym, spornym terenem. Oznacza to, że w przyszłości miejsce pod nowy plac zabaw będzie musiało być przez miasto wykupione. Właściciel zapowiada, że będzie się domagał odszkodowania adekwatnego do kosztów poniesionych na terenie prac.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?