Święta spędzą na służbie, czuwając nad naszym bezpieczeństwem

W Święta służba u strażaków wygląda tak samo, jak w dzień powszedni. Na dyżurze będzie ich tylu z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej 1 i 2, ilu jest zwykle. Wigilijny wieczór w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej spędzą 22 osoby, które będą wtedy pełnić 24-godzinną służbę. Dodatkowo w pełnej gotowości, na rezerwie i cały czas pod telefonem będzie jeszcze ośmiu strażaków. Dlatego że Wigilia przypada w sobotę, cały dzień w domu spędzą natomiast tzw. pracownicy ośmiogodzinni, którzy w weekendy mają wolne.

- Jest taka niepisana tradycja, że w pierwszy dzień Świąt strażaków, którzy pełnią służbę, odwiedza komendant, żeby złożyć życzenia. Tego nie trzeba ustalać, to zazwyczaj wychodzi spontanicznie. Z resztą my też wszyscy sobie tutaj składamy życzenia, mówimy miłe słowa - mówi mł. kpt. Grzegorz Kuświk, oficer prasowy PSP w Kaliszu.

Strażacy, którym Wigilię przyjdzie spędzać w pracy, co roku starają się, choć namiastkę świątecznej atmosfery wprowadzić w mury komendy.

- Strażacy z danej zmiany umawiają się i każdy przynosi jakąś świąteczna potrawę, później sobie ją podgrzewają i - jeżeli nie ma wyjazdu - wszyscy siadają do stołu, oczywiście zachowując jedno miejsce wolne i próbują sobie umilić ten czas w pracy - opowiada mł. kpt. Grzegorz Kuświk.

Poza wieczerzą, wigilijna służba nie różni się niczym od tej w normalny dzień, bo i zdarzeń, wcale nie ma mniej niż zwykle.

W świąteczny weekend nie będą też odpoczywać policjanci.

- Możemy się spodziewać, że na ulicach pojawi się więcej patroli niż zwykle. Służbę będą pełnić policjanci umundurowani i operacyjni. Na drogach pojawi się też więcej patroli drogówki, ponieważ od 22 do 27 grudnia prowadzimy działania „Święta”. Będziemy obejmować nadzorem zarówno miejsca, w których dochodziło wcześniej do przestępstw, jak i osiedla - zapowiada mł.asp. Witold Woźniak z biura prasowego KMP w Kaliszu.

Policjanci na wigilijną wieczerzę raczej nie mają co liczyć chyba, że na taką, która nie upływa w miłej atmosferze. Policjanci przewidują, że wzorem lat ubiegłych mogą zjawić się w wielu domach, w których pojawiają się nieporozumienia rodzinne.

- Święta to czas, kiedy na stołach często pojawia się alkohol, który. niestety w wielu przypadkach powoduje, że ludzie wylewają swoje żale, co doprowadza do awantur rodzinnych, które kończą się naszą interwencją. Wiele pracy jest też wtedy, kiedy większość z nas jest na Pasterce, ponieważ po wigilii młodzież gromadzi się w różnych miejscach i zakłóca spokój - dodaje mł. asp. Woźniak.

Pełne ręce roboty funkcjonariusze będą mieli również w pierwszy i drugi dzień świąt, kiedy w mieście i powiecie odbywać się będą dyskoteki i inne „zakrapiane” imprezy. Na straży w ten wyjątkowy wieczór będą stać również lekarze. Kaliski szpital ma 856 łóżek. Prawie połowa z nich w Święta nie będzie pusta. Do domu, niestety, nie wszyscy pacjenci będą mogli wrócić.

- Bez względu na święta szpital zabezpieczamy lekarzami dyżurnymi. Takich dyżurnych mamy codziennie około 30. Święta nie są wyjątkową sytuacją. Jak co dzień musimy mieć pewność, że pacjenci są bezpieczni - mówi Wojciech Grzelak, dyrektor kaliskiego szpitala.

Ci, którzy spędzą Boże Narodzenie w szpitalnych łóżkach, mogą liczyć na świąteczny akcent w postaci potraw wigilijnych, które na pewno znajdą się w menu, przygotowanym dla szpitala przez firmę zajmującą się kateringiem. Miejmy nadzieję, że te święta dla wszystkich służb będą spokojne.