Część mieszkańców ul. Gosienieckiego może niedługo zostać odciętych od dostępu do własnych domów. Dlaczego? Spółdzielnia Mieszkaniowa im Hipolita Cegielskiego sprzedała działkę, która została wyznaczona na terenie ich posesji, w miejscu, gdzie znajdują się m.in. przyłącza do wody i kanalizacji.
- Jestem byłym pracownikiem spółdzielni, mieszkam tutaj od 30 lat, jednak kiedy się tutaj wprowadzałam, nie było mowy o dodatkowej działce ciągnącej się pod naszymi domami - mówi Emilia Domowicz, jedna z mieszkanek, pokazując mapę geodezyjną sprzed 30 lat.
Sytuacja dotyczy 12 mieszkań znajdujących się w szeregowcu, który wybudowała spółdzielnia. Kilkanaście rodzin wyszło z niej jednak ok. 2000 r., zakładając własną. - W tej chwili znajduje się w upadłości, bo domy wykupiliśmy na własność - dodaje E. Domowicz. 12 maja mieszkańcy dowiedzieli się, że został zorganizowany przetarg na działkę stanowiącą przesmyk pomiędzy ogródkami znajdującymi się na posesjach. To nie koniec, bo okazało się, iż obecnie ma ona ponad 500 mkw., ponieważ z nieznanych im przyczyn została powiększona o teren, który bezpośrednio do nich nie przylega, ale w rzeczywistości leży w obrębie... drugiego z szeregowców.
- Kiedyś mówiono, że to droga pożarowa, a później okazało się, że to też mielibyśmy wykupić - wyjaśnia E. Domowicz. Grupa początkowo zadeklarowała chęć wykupu działki. - Byliśmy gotowi ponieść wszelkie koszty z tym związane, ale kiedy dowiedzieliśmy się o dodatkowym gruncie, poprosiliśmy o wyjaśnienia, których nie otrzymaliśmy - dodaje kobieta. Przetarg odbył się 21 czerwca, niezabudowany teren znalazł też wtedy kupca (cena wywoławcza wynosiła 10 tys. zł). Co prawda specyficzna działka układająca się w literę „L” należy do miasta, jednak obciążona jest użytkowaniem wieczystym, najpierw spółdzielni, a teraz nowego nabywcy.
- Nie wiadomo, czy i za jaką cenę będziemy mogli to wykupić. Swój dom kupiłam kilka lat temu, a w dokumentach z GEOPOZ-u nie ma nawet śladu dodatkowej działki - oburza się kolejna z mieszkanek. Jak się dowiedzieliśmy w GEOPOZ-ie, sporna działka (3/84) powstała w wyniku podziału dużo większej (3/56). - Został ona przyjęta do bazy ewidencji gruntów i budynków w lipcu 2013 r. - informuje Stefan Szubiński z GEOPOZ.
Tymczasem prezes spółdzielni mieszkaniowej im. Hipolita Cegielskiego Waldemar Witkowski twierdzi, że mieszkańcy sami są sobie winni, a o wydzieleniu działki mieli wiedzieć od dawna. - Ja muszę dbać przede wszystkim o interesy spółdzielców, dlatego postanowiliśmy uregulować sytuację, w której to oni wnosili coroczne opłaty do miasta za użytkowanie działki przy ul. Gosienieckiego. Nam jest wszystko jedno, kto ją ostatecznie kupi - komentuje. Dlaczego jednak mieli wykupić dodatkowy pas oddalony od ich domostw? - Został pas ziemi i trudno go było komukolwiek przypisać - mówi W. Witkowski.
- Miasto powinno skorzystać z prawa pierwokupu, a następnie dogadać się z mieszkańcami. Ustawowo jest miesiąc czasu od momentu, kiedy nowy kupiec przekaże akt notarialny miastu. Ten przekazano 30 czerwca - mówi Jan Sulanowski, radny PiS, który składał interpelację w sprawie wykupu spornej działki.
Jak się dowiedzieliśmy, dziś w Wydziale Gospodarki Nieruchomościami odbędzie się spotkanie z 12 rodzinami. -Trudno będzie w tej sytuacji skorzystać z prawa pierwokupu, bo działka nie nadaje się pod realizację zadań własnych gminy - przyznaje Bartosz Guss, dyrektor WGN.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody