Swarzędz: Strefa parkowania odstrasza klientów i niszczy handel. Kto zwraca za postój?

Przecież jak ktoś ma płacić, to woli jechać do ETC. Tam zaparkuje za darmo i też znajdzie wszystkie sklepy w jednym miejscu - argumentują handlarze.

Dlatego w niektórych sklepach już wprowadzono nowatorskie rozwiązania. A w witrynie klienci mogą przeczytać: Zwracamy za postój.

- Wystarczy zrobić zakupy za ponad 20 złotych - tłumaczy ekspedientka z marketu Ates, gdzie można kupić m.in. chemię gospodarczą. - Trzeba pokazać kluczyki lub dowód rejestracyjny. Klienci często proszą o zwrot pieniędzy. Najwyraźniej płacenie za postój gdy jedzie się na zakupy to dla mieszkańców kłopot.

Nie każdy z handlowców może sobie jednak na to pozwolić.

- Mnie nie stać, żeby zwracać klientom pieniądze za parking - podkreśla Jakub Kierzkowski, właściciel działającej w rynku pralni chemicznej.

Pogarszającą się sytuację dostrzega również Agnieszka Królczyk, która pracuje w pralni J. Kierzkowskiego.

- Miejsc parkingowych jest więcej, a klientów coraz mniej - podkreśla. - Za chwilę drobny handel i usługi zupełnie znikną z rynku. Zostaną tylko banki - nie ukrywa obaw.

- Potrzebne są zmiany - wskazuje Kierzkowski. Dlatego w imieniu handlarzy wystąpił do gminy z prośbą o ich wprowadzenie.
Pismo wysłano już 4 marca, czyli w dzień uruchomienia strefy. Czytamy w nim, że choć przedsiębiorcy zgadzają się z samą ideą płatnego postoju, który pomoże w rozładowaniu sytuacji parkingowej, to równocześnie obawiają się, że klienci odwrócą się od sklepów, w których do tej pory robili zakupy.

- Nie dopuśćmy do sytuacji jaka ma miejsce w centrum Poznania. Tam w okolicach Placu Wolności i ulicy św. Marcin praktycznie zamarł handel i usługi - wskazują przedsiębiorcy. I proszą: Proponowane przez nas rozwiązanie 15-minutowego parkowania bez opłat wspomoże miejscowe firmy, a w wielu przypadkach sprawi, że klienci nie odwrócą się od ulubionych sklepów czy usług w rynku.

Niestety gmina twierdzi, że takiej możliwości nie ma. W odpowiedzi wysłanej do przedsiębiorców urzędnicy argumentują, że takie rozwiązanie jest możliwe tylko na parkingach, które są zamknięte szlabanami. Na rynku kontrola byłaby wówczas trudna i wiązało się z zatrudnieniem dodatkowych kontrolerów.

- Strefa działa zaledwie od kilkunastu dni, dlatego trudno już dzisiaj myśleć o zmianach - odkreśla Mariusz Szrajbrowski, kierownik referatu nadzoru właścicielskiego UMiG Swarzędz. - Pierwsze zmiany w regulaminie są możliwe najwcześniej po pierwszym kwartale jej działania. Wtedy będzie można wyciągnąć jakieś wnioski i ewentualnie myśleć o zmianach - zaznacza kierownik.

Przez ten czas możliwości są dwie. Albo klienci przyzwyczają się że na rynku płacić trzeba. Albo zrezygnują z robienia tam zakupów. - Może to zbieg okoliczności, ale od czasu wprowadzenia strefy klientów mam coraz mniej - zapewnia Jarosław Krawiec, zegarmistrz. - Wiem, że tak jest również w innych sklepach i wcale się nie dziwię. Choć opłaty są niewielkie, to komplikują ludziom życie. Jak ktoś ma parkować, lecieć płacić za postój, a potem wejść do mnie na minutkę to woli jechać gdzieś indziej. Moim zdaniem tylko możliwość chwilowego, darmowego postoju może tę sytuację zmienić.

Ile kosztuje strefa parkowania w Swarzędzu?

Pierwsze pół godziny w strefie parkowania kosztuje 1 zł, pierwsza godzina 2 zł, druga 2,4 zł, a trzecia 2,8 zł. Za czwartą i każdą następną trzeba zapłacić 2 zł. Inny cennik obowiązuje na parkingu za ratuszem. Pierwsze pół godziny postoju kosztuje tam 50 groszy. Za pierwszą godzinę trzeba zapłacić 3 zł, za drugą 3,6 zł, a za trzecią 4 zł. Czwarta i każda następna godzina kosztuje 3 zł. Dla osób mieszkających w strefie wprowadzono opłaty zryczałtowane. Miesięczny identyfikator kosztuje 10 zł.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]